Ruszył 32. sezon "Ojca Mateusza" i od razu wpadka. Wybór ukochanej księdza obruszył fanów

Ruszył 32. sezon "Ojca Mateusza" i od razu wpadka. Wybór ukochanej księdza obruszył fanów

Ruszył 32. sezon "Ojca Mateusza" i od razu wpadka. Wybór ukochanej księdza obruszył fanów

instagram.com/ojciecmateusz.official

Pierwszy odcinek 32. sezonu "Ojca Mateusza" już za nami. Do serialu dołączyła nowa postać - dawna ukochana kapłana. Okazało się jednak, że grająca ją Dorota Sedga już wcześniej pojawiła się w innej roli.

Reklama

"Ojciec Mateusz" powrócił na antenę. 32. sezon serialu wystartował 12 września

Wielbicielki przystojnego Artura Żmijewskiego w sutannie w końcu się doczekały nowych odcinków ulubionego serialu. Choć w czerwcu nie było to pewne, pojawiały się bowiem domysły o zakończeniu serialu wraz z końcem 31. sezonu, jednak ostatecznie "Ojciec Mateusz" powrócił na antenę TVP1 po wakacyjnej przerwie.

Wszelkie spekulacje już wtedy zakończył Piotr Polk (a w serialu Orest Możejko), związany z produkcją tego telewizyjnego hitu od zarania:

Oczywiście, że damy radę zrobić kolejny sezon. To jest tylko kwestia tego czy widz to jeszcze zniesie. Ciągle pojawiają się jacyś nowi bohaterowie i ich historie się nie łączą. Widzimy początek i szybko mamy zakończenie. Poza tym tam jest fajna obsada i fajnie się to wszystko układa.

- zapowiedział w "Plotku". Produkcja słowa dotrzymała i nie zawiodła oczekiwać wiernych fanów kapłana, którzy nie mogli się doczekać pierwszego odcinka:

Już nie mogę się doczekać nowego sezonu będzie się działo. Kocham te serial.

W języku polskim nie ma odpowiednika na to wyrażenie, ale to jest moje "comfort show". Od lat oglądam od nowa, bo niezawodnie poprawia nastrój.

- pisali. Obsada jednak okazała się nie taka fajna, jak zapowiadano. Już w pierwszym odcinku produkcja zaliczyła wpadkę.

Artur Żmijewski jako ojciec Mateusz w czarnej kurtce spaceruje po lesie obok kobiety w szarym płaszczu i kapeluszu instagram.com/ojciecmateusz.official

Wpadka twórców "Ojca Mateusza" - dawna miłość księdza została rozpoznana

Pierwszy odcinek 32. sezonu "Ojca Mateusza" można było obejrzeć w czwartek o 21:05. Nowe wątki wzbudziły spore emocje. Już przed emisją na oficjalnym koncie serialu na Instagramie pojawiła się zapowiedź fabuły:

Do Sandomierza przyjeżdża tajemnicza kobieta, Wanda Świerzawska, która okazuje się dawną miłością Mateusza z czasów licealnych. Wspomnienia odżywają. Ale to nie wszystko. Mateusz chce wyjaśnić nurtującą go od wielu lat tajemnicę nagłego wyjazdu Wandy z miasta.

- mogliśmy przeczytać w zajawce. Okazuje się, że nie tylko Artur Żmijewski ma życie uczuciowe, ale jego ekranowy bohater też ma co wspominać. Artur Żmijewski od 32 lat jest szczęśliwy u boku Pauliny. W młodości zerwał z nią dla innej kobiety.

Postać dawnej, serialowej ukochanej przystojnego ojca Mateusza wzbudziła jednak falę uwag ze względu na dobór aktorki. Jak się okazuje, Dorota Segda, która wcieliła się w tę postać, pojawiła się w serialu nie po raz pierwszy, co od razu wytknęli uważni widzowie:

Ta dawna miłość już grała w Ojcu Mateuszu zupełnie kogoś innego.

- napisali pod zapowiedzią odcinka. Dobór aktorki wywołał pewien dyskomfort:

Widząc tę samą osobę drugi czy trzeci raz w innej roli w tym samym serialu - odbieram z niesmakiem.

Ona grała już pisarkę w Mateuszu.

Ruszył 32. sezon "Ojca Mateusza" i od razu wpadka. Wybór ukochanej księdza obruszył fanów
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama