Najstarsza córka Cezarego Pazury, owoc miłości z pierwszego małżeństwa aktora, udzieliła szczerego wywiadu. Dokładnie opowiedziała o trudnej przeszłości. Wspomniała też o swojej macosze. Mimo że Edyta Pazura jest od niej jedynie rok starsza, Anastazja mówi do niej "mamo".
Córka Cezarego Pazury mówi do Edytki "mamo"
Cezary Pazura ma czwórkę dzieci. Troję z nich pochodzi z małżeństwa z Edytą Pazurą. Para ma córkę Amelię, syna Antoniego i córkę Ritę. Aktor jest również dumnym tatą Anastazji, córki z pierwszego małżeństwa.
Anastazja jest owocem miłości Cezarego Pazury i jego pierwszej żony Żanety. Historia ich miłości była dość smutna. Mama Anastazji zostawiła rodzinę, gdy ta miała zaledwie cztery lata. Długie lata córka aktora nie wypowiadała się publicznie na temat swojego dzieciństwa. Dopiero teraz udzieliła szczerego wywiadu serwisowi Plejada. Córka Cezarego Pazury mówiła o odejściu matki. I o tym, że aktor wychowywał Anastazję sam. Wyznała również, że jej biologiczna mama zmarła 10 lat temu, nigdy nie odnowiwszy kontaktu z córką.
W ciepłych słowach wspomniała również o aktualnej żonie taty. Dzieli je jedynie rok różnicy, a i tak Anastazji zdarza się nazywać Edytkę "mamą":
Śmieję się, że ona jest prawie w moim wieku, a ja czasem mówię do niej "mamo" — robimy sobie takie żarty.
AKPA
Edyta Pazura stała się mamą dla jego córki
Anastazja Pazura w szczerym wywiadzie dla Plejady wspomina również o trudnych czasach, gdy z tatą zmagali się z trudami życia we dwoje. Bywało różnie. Córka aktora była dość zachowawcza i ostrożna w stosunku do nowych osób. To właśnie Edytka odmieniła ich życie:
Zachowywałam się bardzo zachowawczo, może ciut przesadnie. Z tatą byliśmy mocno straumatyzowani wieloma rzeczami. Dopiero kiedy pojawiła się Edytka — nasze życie zmieniło się na lepsze.
Czytając słowa najstarszej córki Cezarego Pazury, nie sposób nie poczuć sympatii do tej rodziny. Widać, że Edyta odmieniła ich życie:
I nagle... pojawiła się Edytka. Ona powolutku zaczęła to wszystko składać. Pojawiły się też dzieciaki. Powstała rodzina przez duże "R".
36-latka przyznała również, że nie zapomina o Edycie przy okazji Dnia Matki. Trochę w formie żartu, a trochę dzięki temu, że mimo małej różnicy wieku, macocha jest dla niej jak mama, wysyła jej życzenia z okazji Dnia Matki:
Wysyłam, oczywiście. Lubimy żartować w ten sposób. To jest babka, która poskładała nam rodzinę. Zupełnie jak matka, nawet dla mnie.
Anastazja wspomniała też o początkach ich relacji. Gdy się poznały, akurat przystępowała do matury i skorzystała z notatek swojej przyszłej macochy. Widać, że szybko złapały dobry kontakt.
Na początku byłam zdziwiona, a potem byłam zachwycona. Edyta jest akurat rok starsza ode mnie i wzięłam od niej notatki do matury.
Piękna historia patchworkowej rodziny.