Bogumiła Wander pierwszy raz wyszła za mąż z rozsądku. Drugi ukochany czekał na nią 10 lat

Bogumiła Wander pierwszy raz wyszła za mąż z rozsądku. Drugi ukochany czekał na nią 10 lat

Bogumiła Wander pierwszy raz wyszła za mąż z rozsądku. Drugi ukochany czekał na nią 10 lat

AKPA

Bogumiła Wander najpierw wyszła za mąż za Zbigniewa Żołędziowskiego, z którym nigdy nie była szczęśliwa. Ten związek został zawarty z rozsądku, a nie miłości. Jednak później Wander poznała Krzysztofa Baranowskiego. Ich droga do udanego i pełnego miłości związku była długa i bardzo trudna. Aby mogli być razem, czekali na siebie aż 10 lat.

Reklama

Bogumiła Wander pierwszy raz wyszła za mąż z rozsądku

Historia miłości Bogumiły Wander pokazuje, że zawsze trzeba czekać na prawdziwą miłość, gdyż ta przyjdzie, prędzej lub później, ale się pojawi. Jej pierwsze małżeństwo nie zostało zawarte z miłości. Najpierw spikerka wyszła za mąż za Zbigniewa Żołędziowskiego, którego poznała na festiwalu w Sopocie.

O swoim pierwszym wybranku, Bogumiła Wander mówiła, że jest bon-vivantem, czyli człowiekiem, w pełni korzystającym z życia, co nadmieniła na łamach książki swojego drugiego męża, pt. "Spowiedź kapitana":

Był typowym bon-vivantem, ale znał wiele języków.

Jednak jak po wielu latach Krzysztof Baranowski, czyli drugi ukochany Wander, wyjawił, że jej pierwsze małżeństwo nie było udane. W 1970 roku Bogumiła wzięła ślub ze Zbigniewem, bo szukała w nim opiekuna, a on kobiety-trofeum przy boku. Jak można przeczytać w serwisie Pudelek.pl:

Po latach Bogusia powiedziała mi, że nigdy nie kochała męża. Wyszła za niego, bo potrzebowała kogoś, kto się nią zaopiekuje, otoczy męskim ramieniem. On chyba też jej nie kochał — chciał mieć klejnocik w koronie, była taką kobietą-trofeum

Jednak z pierwszego małżeństwa Bogumiła Wander doczekała się syna, Marka. To właśnie dla niego, kobieta trwała przez 10 lat przy swoim pierwszym wybranku, mimo że w tym czasie kochała i spotykała się z innym mężczyzną.
Bogumiła Wander w czerwonej sukience i Krzysztof Baranowski w czarnym garniturze AKPA

Drugie małżeństwo Bogumiły Wander

Spikerka poznała i zakochała się w swoim drugim mężu, Krzysztofie Baranowskim, kiedy była jeszcze żoną Zbigniewa Żołędziowskiego. Bogumiła Wander poznała żeglarza w TVP, kiedy on prowadził tam autorski program "Żeglarska siódemka". Jednak droga do ich wspólnego życia nie była taka prosta.

Ona miała męża i syna, a on dwoje dzieci i żonę, a także wspomnienie ojca, który w przeszłości odszedł od swojej rodziny. Krzysztof Baranowski nie chciał być taki sam, jak on. Jak można przeczytać w jego książce:

Postanowiłem, że nigdy nie pójdę w ślady ojca i nie zostawię rodziny. Naprawdę nie miałem zamiaru odchodzić od żony. Romans z najpiękniejszą kobietą to co innego, ale rozwód nie wchodził w grę.

Jednak ostatecznie miłość wygrała i Baranowski oraz Wander rozstali się ze swoimi małżonkami. Jednak czekali na to aż 10 lat. Bogumiła Wander prosiła o cierpliwość swojego ukochanego, bo chciała odejść wtedy, gdy jej syn dorośnie, o czym wspomniała w programie "Uwaga" stacji TVN:

On na mnie czekał 10 lat. Niech mi pani pokaże mężczyznę, który będzie tak cierpliwie czekał na kobietę. Jedną z najwspanialszych cech Krzysztofa jest właśnie jego cierpliwość. To jest niesłychanie opanowany i spokojny człowiek. Na pewno ten czas oczekiwania mocno przeżywał, ale nie było innego wyjścia. Ja byłam emocjonalnie związana z dzieckiem, jak każda matka zresztą i pewne sytuacje trzeba było zaakceptować. Wydaje mi się, że łączyło nas i wciąż łączy, bardzo głębokie i dojrzałe uczucie

Bogumiła Wander i Krzysztof Baranowski ubrani na czarno AKPA

W końcu udało się zakończyć związek Bogumiły Wander z pierwszym mężem. Jednak nie obyło się bez trudności, ponieważ Zbigniew Żołędziowski przez wiele lat nie chciał dać jej rozwodu. Ostatecznie w 1989 roku Baranowski i Wander oficjalnie rozpoczęli wspólne życie.

Ich związek był niemalże idealny, ale nie bez prób. W 2012 roku u Bogumiły Wander zdiagnozowano Alzheimera, nieuleczalną chorobę, która bardzo wpływa na pamięć i ogólną sprawność, a także na ogólny dobrostan człowieka. Jednak Krzysztof Baranowski trwał przy swojej ukochanej, choć nie było im łatwo. Jak powiedział w jednym z wywiadów, a został zacytowany przez serwis Pudelek.pl:

Rozmawiamy, ale trudno jest się z nią porozumieć. Na tę chorobę nie ma lekarstwa, więc trzeba brać, co życie daje i cieszyć się, że póki co stan żony jest dobry

Bogumiła Wander pierwszy raz wyszła za mąż z rozsądku. Drugi ukochany czekał na nią 10 lat
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama