Nie milkną echa zawieszenia Przemysława Babiarza za jego słowa dotyczące piosenki Johna Lennona. Prezenter sportowy za swoją opinią został zawieszony przez TVP. Jeden z tabloidów ujawnia szczegóły tej decyzji. Słowa Babiarza miały być tylko pretekstem do zawieszenia.
Przemysław Babiarz został zawieszony za swoje słowa
Przemysław Babiarz był prezenterem sportowym w czasie igrzysk olimpijskich we francuskim Paryżu. W czasie ceremonii otwarcia dziennikarz podzielił się swoją opinią na temat piosenki Johna Lennona "Imagine".
Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety.
Na jego słowa bardzo szybko zareagowało TVP, które postanowiło zawiesić prezentera. Wideo już obiegło sieć. TVP przeprasza za Babiarza i za jego słowa. Wideo jest hitem sieci.
Do całej sprawy odniósł się już sam Babiarz w bardzo krótkich słowach dla Plejada.pl.
Nie mogę, przepraszam.
STEFAN MASZEWSKI/REPORTER EAST NEWS
Kulisy zawieszenia Przemysława Babiarza
Gazeta "Fakt" ujawniła kulisy zawieszenie prezentera telewizyjnego. Informator gazety twierdzi, że próbowano się pozbyć Babiarza już w styczniu, a sam prezenter był solą w oku nowego kierownictwa TVP.
Był solą w oku kierownictwa stacji jako ulubieniec Jacka Kurskiego (byłego prezesa TVP - red.).
"Przegląd Sportowy" wyjaśnia, "że dziennikarze TVP Sport mają zamiar wystosować list, w którym wprost i bez ogródek staną w obronie Babiarza i będą domagali się od stacji, aby ta przywróciła go do pracy przy okazji igrzysk olimpijskich w Paryżu".
Przemysław Babiarz na przełomie lat przeszedł wyjątkową metamorfozę.