Justyna Pochanke nagle zakończyła karierę. Przyznała: "Łzy płynęły same". Dlaczego?

Justyna Pochanke przez lata była najlepszą prezenterką

Jako prowadząca głównego wydania "Faktów" po odejściu Tomasza Lisa, Justyna Pochanke osiągnęła szczyt popularności, stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy telewizji.

Niespodziewana decyzja dziennikarki o zakończeniu kariery wstrząsnęła fanami. W poruszającym wywiadzie dla magazynu "Zwierciadło", Pochanke wyjawiła, że powodem jej odejścia były poważne problemy zdrowotne, których nie była w stanie dłużej ukrywać.

Przyszedł moment, że siadłam w sobotę na łóżku i nie byłam w stanie nic zrobić, nie mogłam ruszyć ręką ani nogą. Byłam bezbrzeżnie zmęczona i wyeksploatowana. Miałam taki moment w życiu, że cierpiałam długie lata na bezsenność. Siedziałam jak skamieniała, łzy płynęły same, nie potrafiłam nawet odpowiedzieć na pytanie: dlaczego?

AKPA

Czym się zajmuje teraz Justyna Pochanke?

Pochanke skoncentrowała się na życiu prywatnym. Mimo plotek o jej rzekomej emigracji i pisaniu książek, dziennikarka potwierdziła, że wciąż mieszka w kraju i nie planuje zmiany tego stanu rzeczy.

Domu w Marbelli nie mam, choć mam swoje miejsce w Hiszpanii. Ale od dwóch lat nie wyjeżdżam, nie miałam i nie mam planów emigracyjnych.

Chociaż nie zamierza powrócić do pracy przed kamerą, Pochanke nadal czuje się związana z dziennikarstwem i regularnie ogląda "Fakty", które przez lata prowadziła.