Krzysztof Stanowski zlitował się nad Caroline Derpieński. Ujęła go jej dziewczęca delikatność?

Krzysztof Stanowski stworzył materiał o Caroline Derpieński

Krzysztof Stanowski do niedawna był mało znanym dziennikarzem. Wszystko zmieniło się za sprawą szokującego materiału, w którym "zdemaskował" bollywoodzką aktorkę Natalię Janoszek. Nagranie zyskało mnóstwo odsłon i przyniosło mu ogromna rozpoznawalność.

Po dziennikarskim śledztwie Stanowskiego widzowie poprosili o więcej! Twórca Kanału Zero na prośbę internautów wziął na tapet  kolejną celebrytkę, której karierę od początku budziła wątpliwości. Mowa oczywiście o Caroline Derpieński, która w ubiegłym roku szturmem wkroczyła na polskie salony.

Krzysztof Stanowski wziął się za Caroline Derpieński. W tym celu udał się do Miami i drobiazgowo przyjrzał się światowemu życiu modelki. Dziennikarz ustalił, jak Caroline Derpieński poznała biznesmena Dżaka. On miał 57 lat, a ona 17. W materiale opublikowanym na "Kanale Zero" potwierdził również dawno krążące plotki na temat tożsamości zamożnego milionera:

Dżak tak naprawdę ma na imię Krzysiek, Krzysztof Porowski. Zjedliśmy dwie kolacje i obiad, przegadaliśmy kilka godzin. Jest osobą, która stoi za Karoliną Derpienską i popycha ja w tę stronę, żeby była popularna, dlatego nie ma Karoliny bez Krzysztofa.

Dziennikarz spotkał się osobiście z Dżakiem. Na prośbę biznesmena nie opublikował ich rozmowy, ale szczegółowo omówił przeszłość i problemy narzeczonego Caroline. Stanowski ustalił, że miliarder Dżak od Derpieński ma do zapłaty zaległe alimenty. Mowa o ok. 50 mln zł!

AKPA

Krzysztof Stanowski zlitował się nad Caroline Derpieński

W niedawnym wywiadzie na kanale "Zgrzyt" Krzysztof Stanowski powrócił do tematu swojego obszernego materiału o Caroline Derpieński. Zdradził kilka dodatkowych szczegółów. Okazuje się, że miał pewne obawy i musiał dokładnie wyważyć, jakie informacje o narzeczonym Caroline może "zdradzić":

Musiałem zachować pewne procesowe bezpieczeństwo z uwagi na to, że masę spraw ten człowiek wygrał i został uniewinniony.

Okazuje się również, że zlitował się nad Caroline, a materiał o niej był dość łagodny:

Mogłem o samej Karolinie zrobić taki materiał jak o Natalii Janoszek, tylko to jest poniżej moich zainteresowań. Przecież każdy wie, że to jest kłamstwo.

Dojeżdżanie jej byłoby za łatwe, zawodowo nie sprawiłoby mi żadnej satysfakcji. Uważam, że jest to dziewczyna, która z natury nie jest złą osobą i ileś tam dziwnych rzeczy wydarzyło się w jej życiu, że trafiła w jakieś dziwne grono osób.

Z zadziwiającą szczerością odpowiedział też na pytanie o to czy nie żal mu modelki z Miami:

Jeśli pytasz, czy mi jest jej trochę żal, to tak - jest mi jej trochę żal. Uważam, że jest tam bardzo samotną osobą.

 

W galerii przypominamy stare zdjęcia Caroline Derpieński. To niewiarygodne, jak bardzo się zmieniła!