Reklama
"Zażartowałam do kasjerki, by rozluźnić atmosferę. Wyszło jeszcze gorzej"
Wtorek, 28 listopada 2023
"Zażartowałam do kasjerki, by rozluźnić atmosferę. Wyszło jeszcze gorzej"
1/8
Źródło:
.instagram.com/marysiaschreiber/
Marianna Schreiber mówi o bezdzietności kobiet. Internautki grzmią, ale starszy pan z kotem byłby dumny
Reklama
"W Black Friday był wzmożony ruch w centrach handlowych, zarówno do przymierzalni, jak i do kas, były bardzo długie kolejki. Kiedy więc doczekałam się i zaczęto mnie odsługiwać, widziałam, że kobieta jest zmęczona i ma już wszystkiego dość. Właśnie dlatego rzuciłam żartem, aby nieco ją rozluźnić i aby wiedziała, że ją rozumiem i doceniam. Zamiast się roześmiać, to kasjerka zaczęła się na mnie drzeć. Takiego wstydu dawno nie poczułam, a chciałam dobrze".
Reklama
Zobacz kolejne zdjęcia: "Zażartowałam do kasjerki, by rozluźnić atmosferę. Wyszło jeszcze gorzej"