Anna Lewandowska po raz pierwszy komentuje swoją nieautoryzowaną biografię. Mówi o kłamstwach!

Anna Lewandowska czyta swoją biografię

Żona kabareciarza Roberta Górskiego, Monika Sobień-Górska, jakiś czas temu postanowiła napisać biografię słynnej polskiej trenerki Anny Lewandowskiej. Aby to zrobić, zapisała się na obóz "Lewej", a także rozmawiała z wieloma pracownikami gwiazdy, zarówno tymi obecnymi, jak i byłymi.

Książka jeszcze przed oficjalną premierą zyskała rozgłos, gdyż Anna Lewandowska dowiedziała się o powstaniu tej książki, kiedy ta już została napisana. Według mediów, trenerka nie zareagowała dobrze na tę rewelację.

W sieci pojawiło się kilka przykładów, które ukazały ją w negatywnym świetle, przez co pojawiły się ciemne chmury nad Anną Lewandowską! Biografia o niej samej wykazała, że czasem "bywa oderwana od rzeczywistości", co powiedzieli o niej ludzie, którzy spędzają z nią czas. A jak sama trenerka odnosi się do publikacji?
instagram.com/annalewandowska/

Anna Lewandowska o swojej biografii

Jak sama autorka książki powiedziała, podobno, gdy Lewa dowiedziała się o tym, że dziennikarka pisze o niej biografię, to skontaktował się z nią menadżer celebrytki, by dowiedzieć się więcej szczegółów. Później jednak trenerka zdecydowała się na wywiad do książki, a teraz, w drodze do Wenecji, zabrała się za lekturę. Pisze o niej tak:

Zaczynam. To chyba największe wyzwanie... przeczytać książkę na swój temat... robię to z szacunku do osób, które wypowiedziały się na mój temat. Nie ważne czy pozytywnie, czy też nie, bo każdy ma prawo do swej opinii, dopóki nie jest hejtem. No i jestem ciekawa, czy wszystkie historie na mój temat są prawdziwe... dam znać.

Jesteście ciekawi recenzji "Lewej"?

Zobacz, jak Anna Lewandowska prezentowała się na urodzinach męża. Warto!