Robert Karaś poddał się badaniu wariografem. "Wprost przyznajesz się do brania dopingu", pisze internauta

Robert Karaś pobił rekord świata. Teraz może stracić tytuł!

Robert Karaś to niewątpliwie wyjątkowa postać polskiego sportu. W maju tego roku pobił w Brazylii rekord świata w morderczej dyscyplinie, jaką jest 10-krotny Ironman. Niestety okazuje się, że niedawno zdobyty tytuł może szybko stracić! W niedzielę 30 lipca, dwa miesiące po zawodach, które wyniosły go na szczyt, Robert Karaś oznajmił swoim fanom, że w pobranych w Brazylii próbkach wykryto śladowe ilości substancji niedozwolonych.

W oświadczeniu, jakie Robert Karaś opublikował w mediach społecznościowych, sportowiec wyjaśnił, że niedozwolona substancja miała pochodzić jeszcze z czasów, kiedy Karaś leczył się ze złamania ręki, żeber i stopy, a do zawodów w Brazylii miało jej już w jego organizmie nie być. Żeby uwiarygodnić swoją, wersję partner Agnieszki Włodarczyk postanowił poddać się badaniu wykrywaczem kłamstw. Jego wyniki zamieścił na Instagramie, pisząc:

Biorę pełną odpowiedzialność za wynik mojego testu antydopingowego. Jednak zapewniam, że nie przyjąłem tych substancji w celu poprawienia swojego wyniku na zawodach w Brazylii. Środki przyjąłem w styczniu, żebym mógł przygotować się do walki MMA, jaką stoczyłem 3 lutego. Nie miało to żadnego pozytywnego wpływu na moje przygotowania ani sam start w Pucharze Świata, który odbył się pod koniec maja.

instagram.com/robert_karas_teamkaras

Robert Karaś zmienia zeznania? Fani widzą niekonsekwencję...

Fanów Roberta Karasia zaskoczyła nowa wersja wydarzeń, jaką przedstawił sportowiec. Pisali:

Robert, wprost przyznajesz się do brania dopingu. Wariograf to potwierdza. No ale chłopie, na co Ty teraz liczysz? Że WADA pomyśli "dobry chłop, przyznał się, jest sztywniutko" No nie. Towar wziąłeś świadomie, żeby brać udział w cyrku fame.

Mówiłeś ostatnio, że wynik testu antydopingowego wyszedł pozytywny, bo brałeś leki podczas kontuzji, teraz mówisz, że jednak doping przed walką. Coś kręcisz :/

Czyli wczoraj stwierdzasz, że przy leczeniu złamania mógł Ci zostać podany środek, który spowodował dodatni wynik, a teraz wprost przyznajesz, że szprycowałeś się przed walką w FAME?

Nie potrafię zrozumieć, jak można było być tak bezmyślnym, przygotowując się do tych zawodów i jednocześnie szprycując się do innych. Co to za polityka i tłumaczenie „do tych zawodów brałem, a do tych już nie”

Myślicie, że Robert Karaś odniesie się do tych zarzutów?

Reklama

Udostępnij Prześlij na  Messenger Komentarze

robert karaś

Autor:

Agata Malczewska

redaktor styl.fm

[email protected]

Wydawcą styl.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.