Nie każdy wie, że Natalia Janoszek miała w życiu poważne problemy zdrowotne i nawet przeżyła zawał i zator płuc. W czasie tego pamiętnego zdarzenia sytuacja była na tyle poważna, że rodzina poprosiła o pomoc księdza.
Natalia Janoszek miała zawał
Natalia Janoszek bez wątpienia stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych aktorek, ale swoją ostatnią "sławę" zawdzięcza Krzysztofowi Stanowskiemu. Natalia Janoszek zmyśliła swoją karierę?! Znamy szczegóły śledztwa Krzysztofa Stanowskiego.
Kilka miesięcy temu informowaliśmy, że Natalia Janoszek cierpi na poważną chorobę i wylądowała w szpitalu z okropnymi bólami ciała. Okazuje się jednak, że to nie jedyne problemy, z którymi musiała się borykać gwiazda.
Aktorka na początku roku udzieliła wywiadu dla Pomponika, a w trakcie rozmowy ujawniła, że w wyniku nawału pracy ucierpiało jej zdrowie i w wieku 28 lat dostała zawału.
Przyszedł do mnie pan doktor i powiedział: „Pani jest przepracowana”, a ja jemu: „Przecież ja nic nie robię. Występuję na scenie, coś pośpiewam, coś potańczę, coś pogram.
AKPA
Dlaczego Natalia Janoszek dostała zawału?
Okazuje się, że o całej sprawie Natalia Janoszek informowała już w 2018 roku, ale wtedy w rozmowie z Plejadą podawała innym powód swojej choroby.
Dostałam zatoru i zawału płuc, przez długie i częste loty, również przez środki antykoncepcyjne, których już nie biorę. Mówi się, że mogą być bóle głowy, można przytyć, zawsze machałam na to ręką. Okazuje się, że bardzo dużo młodych dziewczyn umiera z tego powodu (...) Musiałam wezwać karetkę. Lekarz machnął ręką, stwierdził, że dobrze wyglądam. Na szczęście byli przy mnie inni ludzie.
Gwiazda wyjaśniła również, że sytuacja była na tyle poważna, że na miejsce zdarzenia został wezwany ksiądz, który udzielił nawet Natalii Janoszek rozgrzeszenia.
