Reżyser, który wulgarnie zwyzywał Dodę, opublikował oświadczenie. Jest już reakcja TVP!

Mikołaj Dobrowolski doprowadził Dodę do łez!

Doda zamieściła na Instagramie szokujące nagranie, w którym na gorąco relacjonuje kulisy przygotowań do koncertu na festiwalu w Opolu. 39-latka, przełykając łzy, opowiada, że została zwyzywana przez reżyserującego koncert Mikołaja Dobrowolskiego. Informuje też, że reżyser, po skandalicznym zachowaniu, jakiego się wobec niej dopuścił, wyszedł z próby, zabierając ze sobą większość ekipy. Doda zmuszona była samodzielnie dokończyć przygotowania do swojego recitalu.

instagram.com/dodaqueen

Reżyser wydał oficjalne oświadczenie

Nie minęło wiele czasu, a Mikołaj Dobrowolski umieścił w sieci oświadczenie, w którym odniósł się do opisanej przez Dodę sytuacji. Reżyser zwrócił się w nim bezpośrednio do piosenkarki:

Jest mi bardzo przykro, że poniosły mnie emocje podczas wspólnej pracy przy jednym z Twoich najważniejszych recitali na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Będzie to bardzo dobry show, a cała sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko pozytywne emocje. Przepraszam, Mikołaj Dobrowolski

Oświadczenie zostało opublikowane na instagramowym profilu TVP. Według informacji, do jakich dotarł portal "Plotek", reżyser został już odsunięty od pracy przy koncercie Dody. Reżyserką tej części show będzie Beata Szymańska, która na co dzień zajmuje się reżyserią programu "Szansa na sukces". Doda wystąpi w Opolu już 9 czerwca.