Reklama
"Mój mąż jest w zakładzie karnym... Ale to ja i dzieci cierpimy na tym najbardziej"
Piątek, 26 maja 2023
"Mój mąż jest w zakładzie karnym... Ale to ja i dzieci cierpimy na tym najbardziej"
2/11
Reklama
"Mój mąż to normalny facet, nie żaden tam kryminalista. Po prostu zdarzyła mu się tragedia, za którą płaci teraz cała nasza rodzina. W wyniku tego nieszczęścia trafił do więzienia na dwa lata. Odsiedział już pół roku, a ja nadal nie potrafię sobie z tym poradzić. Codziennie muszę stawiać czoła niewyobrażalnej fali hejtu. Wszyscy się od nas odwrócili, koledzy w szkole wytykają moją córkę palcami. Młodszy synek ciągle pyta, gdzie jest tatuś. To przez co przechodzę, jest straszne. Do tego pustki na koncie i te pełne wyższości uśmieszki rodziców, że mogłam nie wychodzić za takiego niedorajdę..."
Reklama
Zobacz kolejne zdjęcia: "Mój mąż jest w zakładzie karnym... Ale to ja i dzieci cierpimy na tym najbardziej"