Sylwia Bomba powiedziała w końcu córce o śmieci jej ojca. Jak zareagowała 4-latka?

Sylwia Bomba o śmierci ojca swojej córki

Gwiazda z programu "Gogglebox" w czasie rozmowy z reporterką "Jastrząb Post" wyznała, że faktycznie nie mówiła córce na początku o tym, co się stało, ale od jakiegoś czasu 4-latka wie, że jej tata nie żyje.

Widać, że dla Sylwii Bomby cały czas ten temat jest ciężki i nie jest jej łatwo o tym mówić. Zdobyła się jednak na odwagę i powiedziała, co o odejściu taty mówi mała Antosia.

AKPA

Jak córka Sylwii Bomby zareagowała na śmierć taty?

Śmierć byłego partnery Sylwii Bomby na pewno była dla niej traumatycznym przeżyciem, a przekazanie tak tragicznej informacji małemu dziecku wymaga ogromnej dojrzałości. Celebrytka zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby jak najspokojniej powiedzieć małej Antosi, co się stało. Jak zareagowała 4-latka?

My już nie byliśmy ponad rok ze sobą, kiedy on umarł. Dla mnie najważniejsza w tej całej sytuacji była jakby Antosia. Chodziło o to, żeby ją wprowadzić w ten temat tak, żeby nie był w żaden sposób krzywdzący i udało się. Antosia jest teraz świadomą 4-latką, która mówi, że jaj tatuś jest gwiazdką na niebie i ja też mogę mówić o tym w sposób, że nie wzruszam się

Nie wyobrażamy sobie nawet, co musiała przeżywać Sylwia Bomba i jej córeczka...