Reklama
"Zięć przyszedł do nas na Wigilię, najadł się i zgarnął prezenty. Nawet nie przyniósł ze sobą żadnego drobiazgu czy ciasta"
Niedziela, 25 grudnia 2022
"Zięć przyszedł do nas na Wigilię, najadł się i zgarnął prezenty. Nawet nie przyniósł ze sobą żadnego drobiazgu czy ciasta"
5/9
Źródło:
unsplash.com
4. Mąż/żona jest na pierwszym miejscu
Rodzicielstwo polega na bezinteresownym służeniu swoim dzieciom, ale błędem będzie poświęcenie dla nich małżeństwa. Po pierwsze, jeśli na świecie wszystko, czego potrzebujesz, to dzieci, jest to złe, szczególnie dla twojego dziecka. Po drugie, małżeństwo jest centrum rodziny. I po trzecie, pewnego dnia dzieci dorosną i opuszczą twój dom. Wtedy zostaniecie sami i co wtedy?
Reklama
Prezenty czy pomoc w przygotowywaniu świąt, chociażby poprzez przyniesienie dodatkowej potrawy lub deseru, nie jest obowiązkiem, ale miłym gestem. A czy właśnie nie czeka się na takie drobiazgi ze strony bliskich? Jest to z pewnością dowód sympatii i kulturalne zachowanie. Czy można jednak gniewać się na drugą osobę, bo nie kupiła prezentu albo nie przyniosła nic do jedzenia na święta? Nasza czytelniczka uważa to za totalny brak taktu i twierdzi, że tak zachował się jej zięć.
Reklama
Zobacz kolejne zdjęcia: "Zięć przyszedł do nas na Wigilię, najadł się i zgarnął prezenty. Nawet nie przyniósł ze sobą żadnego drobiazgu czy ciasta"