64-letnia Sharon Stone na premierze filmu "The Pale Blue Eye" po raz kolejny zaskoczyła nie tylko jeśli chodzi o stylizację, ale przede wszystkim o makijaż, który w jej przypadku zawsze odgrywał główną rolę. Tym razem było naprawdę skromnie. Jesteśmy w szoku!
Sharon Stone bez makijażu
Sharon Stone być może już jest zmęczona ściankami i wiecznym pokazywaniem się w swojej najlepszej wersji, gdzie po prostu może nie mieć na to najzwyczajniej ochoty i w czasie premiery filmu "The Pale Blue Eye" pojawiła się w stylizacji, która nie dość, że nie podkreślała jej walorów w taki sposób, jaki do tej pory nas do tego przyzwyczaiła, to ponadto na jej twarzy nie było nic poza delikatnie podkreślonymi brwiami i minimalnym użyciem podkładu.
Oczywiście w pierwszej chwili ciężko było ją poznać i dopiero po sekundzie zorientowaliśmy się, że jest to jedna z najseksowniejszych aktorek na świecie, ale uważamy, że ta zmiana jest naprawdę dobra.
64-letnia Sharon Stone z idealną cerą
Aktorka wyglądała promiennie i brak makijażu sprawił, że mimo wszystko prezentowała się młodziej niż w niejednym wieczorowym makijażu. Fani także byli zachwyceni, co można było przeczytać w komentarzach pod fotkami.
Moim zdaniem bez makijaż zdecydowanie lepiej
Za mocny makijaż ją postarzał
Cudowna kobieta i w każdym wydaniu wygląda fenomenalnie
A jak Wam się podoba? Koniecznie zerknijcie do galerii poniżej.