Portale społecznościowe metodą na samotność

Portale społecznościowe metodą na samotność

Pozytywne nastawienieOsób uzależnionych od internetu sukcesywnie przybywa, a takie zjawisko coraz częściej kwalifikuje się jako syndrom chorobowy z racji powodowania szeregu skutków ubocznych, głównie na psychice.

W dobie licznych portali społecznościowych czy randkowych młodzi ludzi coraz częściej poszukują kompanów do towarzystwa nie w tzw. „realu”, ale właśnie online. Fikcyjni lub całkiem przypadkowi znajomi dodawani do profitów niejako rekompensują brak takich jednostek w codziennym życiu, a „podglądanie” ich codziennego życia pozwala wiedzieć wszystko o wszystkich, bez bezpośredniego kontaktu. Taki układ stwarza niektórym poczucie uczestnictwa w pewnym kręgu towarzyskim, innym bezpieczny azyl do śledzenia życia innych. Nie muszą bowiem spotykać się z ludźmi twarzą w twarz i tym samym unikają stresu i kompromitacji. Dużo łatwiej jest przecież napisać kilka słów na czacie po jego wcześniejszym przemyśleniu, niż dać plamę podczas osobistego spotkania. Z tego powodu dużo mówi się o tym, że aktywność na tego typu portalach sprzyja kamuflowaniu samotności i stwarza fikcyjną wizję kontaktów towarzyskich.

Reklama

Taką swego rodzaju "maskę" często stosują jednostki nieśmiałe, mające problem z nawiązywaniem nowych znajomości, a także osoby introwertyczne.

Reklama
Reklama