Moda na chaty i portale społecznościowe

Moda na chaty i portale społecznościowe

Czatowanie na komputerze

W dobie internetu coraz częściej młodzi ludzie zawierają nowe lub odświeżają stare znajomości właśnie w sieci. Jakie są tego korzyści, a jakie niebezpieczeństwa?

Reklama

Portale społecznościowe to obecnie niemalże sposób życia. Wiele osób zaszywa się w wirtualnej rzeczywistości, która oferuje wszystko co czego do rozrywki potrzeba: rozmowy, kumpli, gry itd. Zaletą ich jest to, że można na nich znaleźć znajomych z czasów szkolnych czy studiów, o których się dawno zapomniało. Jest więc to okazja do odświeżenia przyjaźni.

Online można spotkać nie tylko przyjaciół z dawnych lat, ale także przygodnych amatorów wirtualnego seksu czy nawet schizofreników. Pogłębianie takiej znajomości może więc okazać się negatywne w skutkach. Udostępniając nieznanym osobom swoje dane można narazić się na nękanie sms czy niechcianymi wiadomościami w skrzynce. Osoba ta dysponując zdjęciami swojej wirtualnej miłości, z chęci zemsty może je przeciw niej wykorzystać w obraźliwy sposób. Szukając zatem swojej drugiej połówki za pomocą chatu, warto na początku mieć do takiej osoby ograniczone zaufanie. Nie warto „szastać” na lewo i prawo swoimi danymi takimi jak nr. telefonu, adres czy konto mejlowe. W razie niepowodzenia lub totalnego fiaska takiej znajomości dużo łatwej jest wtedy po prostu urwać kontakt bez żadnych konsekwencji.

W internecie spotkać można także sporo wirtualnych kawiarenek, w których można spotkać ciekawe osoby i stopniowo zacieśniać więzy. Ich plusem jest to, że nie trzeba na nich podawać prawdziwego imienia i nazwiska, a do logowania wystarczy jedynie wymyślony naprędce nick. Tym sposobem można być więc anonimowym i samemu decydować o tym, kiedy ujawnić przez nieznaną osobą prywatne informacje. Ich popularność wiąże się także z tym, że do takiej kawiarenki można wejść bez makijażu, więc nie ma znaczenia to jak się wygląda, ale liczy się raczej to czy zainteresuje się rozmówcę.

Zaletą internetowej wymiany poglądów i myśli jest to, że nierzadko przychodzi to o wiele łatwiej niż z prywatnym życiu. Wiele osób więc „odkrywa” się przez nieznajomym, zwierzając z kłopotów osobistych czy prosząc o poradę. Warto jednak pamiętać, o tym, że nie zawsze wyobrażenie o rozmówcy po drugiej stronie ma się do rzeczywistości. Czasami pod niewiele mówiącym nickiem może ukrywać się nawet ta sama płeć, co w "finalnej rozgrywce" jaką może być spotkanie w realu wyjdzie na jaw przynosząc przykre rozczarowanie.

Popularny w obecnych czasach cyberseks to także ten element wirtualnej rzeczywistości, w którym młodzi ludzie przybywają dość chętnie. Wirtualny seks może być podniecający, a jego zaletą jest to, że osoby same decydują o tym, jak daleko się posuną w swoim erotycznych rozmowach. W chwili, kiedy konwersacja zabrnie zbyt daleko,można ją brutalnie przerwać wylogowując się z sieci.

Reklama
Reklama