Finał programu "Rolnik szuka żony". O takim zakończeniu nikt nawet nie śnił

Finał programu "Rolnik szuka żony". O takim zakończeniu nikt nawet nie śnił

Finał programu "Rolnik szuka żony". O takim zakończeniu nikt nawet nie śnił

AKPA

Na finałowy odcinek programu "Rolnik szuka żony" czekała cała Polska. Chociaż do mediów już przed programem wyciekły pogłoski mówiące o tym, że próby czasu nie przetrwała żadna zawiązana relacja, finałowa rzeczywistość okazała się naprawdę zaskakująca.

Reklama

Finał w Kazimierzu Dolnym

Rolnicy i rolniczka przyjechali do Kazimierza Dolnego na wielki finał programu po dwóch miesiącach spędzonych w towarzystwie swojej ukochanej osoby. W pierwszej części programu Marta Manowska rozmawiała z rolnikami, pytając ich o to, czego program ich nauczył. Każdy z uczestników programu stwierdził, że udział w "Rolnik szuka żony" był dla nich cenną lekcją życia.

W kolejnej części oglądaliśmy rozmowy indywidualne rolników z ich kandydatami, którzy przyjechali na gospodarstwo. W trakcie rozmów widzowie oglądali fragmenty nagrań programu.

rolnicy-z-programu-na-polu AKPA

Które pary przetrwały w programie?

Zuza — kandydatka Tomka K. przyznała, że w programie była inną osobę i w "pewnym momencie jej uczucia w stronę rolnika "się zatrzymały". Tomek zauważył natomiast, że po zakończeniu relacji z Zuzią, podjął decyzję o tym, żeby spotykać się z odrzuconą wcześniej kandydatką — Kasią, z którą obecnie tworzy szczęśliwy związek.

Najstarszy z rolników Tomasz R. kontynuuje swoją relację z Justyną. Para przyznała, że najbliższe Boże Narodzenie spełni wspólnie, a "czas pokaże", czy Justyna podejmie decyzję o tym, żeby przeprowadzić się do rolnika.

Jedyna rolniczka — Klaudia tworzy związek z Valentynem, którego wybrała w trakcie programu. Klaudia przyznała, że "cała trójka jej kandydatów miała równe szanse", ale ostatecznie podjęła decyzję o tym, żeby wybrać Valentego, do którego poczuła "największe uczucia".  Wybrany kandydat wyjaśnił, że z powodu jego pracy widują się co drugi weekend, co jest dla nich dużym wyzwaniem, ale pojawiły się już plany dotyczące jego przeprowadzki do rolniczki.

Mateusz nie wybrał żadnej z kandydatek w programie, bo dowiedział się, że był przez nie obgadywany za plecami. Pomimo prób, nie udało się wyjaśnić, skąd i czy rzeczywiście rolnik był krytykowany przez kandydatki, które do końca programu twierdziły, że "nie było żadnego obgadywania". Mateusz przyznał również, że spotyka się z "tajemniczą Agnieszką", z którą rozwija znajomość po programie.

Michał ujawnił, że Ada się do niego przeprowadziła, są w udanym związku, a wybranie jej w programie było jego najlepszą decyzją w jego życiu. Rolnik przyznał, że przy Adzie czuje się naprawdę wspaniale. Michał dodał również, że dzień przed finałem oświadczył się Adzie, a ta przyjęła jego zaręczyny.

Radości z takiego zakończenia programu nie kryła prowadząca program Marta Manowska.

To pierwsza edycja tego programu na świecie, w którym powstały aż cztery związki wśród pięciu kandydatów

Zdjęcia z finału "Rolnik szuka żony". Widzowie: Żaden związek nie przetrwał Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama