Paulina Smaszcz nie radzi sobie z odrzuceniem? Skomentowała swój komentarz dotyczący związku Cichopek i Kurzajewskiego!

Jak Paulina Smaszcz zareagowała na związek Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego?

W ten weekend rozpętała się medialna burza na linii Maciej Kurzajewski - Katarzyna Cichopek- Paulina Smaszcz! Wygląda na to, że historia tego romansu za chwilę przekształci się w polską "Modę na sukces" i będzie można o nim nakręcić mini serial na Netflixa. Ale po kolei.

Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od tego, że w piątek 7 października Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zupełnie nieoczekiwanie potwierdzili swój związek - para opublikowała na Instagramie pierwsze wspólne selfie zrobione podczas wycieczki do Izraela. Tym zdjęciem wbili kij w mrowisko! Tym bardziej, że wcześniej wypierali się tego, że mają romans!

AKPA

Gdyby tego było mało, była żona Macieja Kurzajewskiego, Paulina Smaszcz, zamieściła na Instagramie Katarzyny Cichopek komentarz, w którym zarzuciła ex mężowi kłamstwo!

Kasiu, sto lat! Cieszę się, że Maciej Kurzajewski zabrał ciebie do Izraela, który zna doskonale, i spędzacie wspaniale twoje 40. urodziny! Kasiu, zapytaj Macieja, co zorganizował dla mnie, matki swoich dzieci, na moje 40. urodziny? Odpowiedź brzmi: NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko, proszę, bo kłamcy tak szybko się nie zmieniają

- napisała na Instagramie.

Paulina Smaszcz skomentowała swój komentarz dotyczący związku Cichopek i Kurzajewskiego!

Co prawda wpis Smaszcz już zniknął z sieci, ale widać, że w dziennikarce emocje dotyczące nowego związku jej ex męża, wciąż buzują! Internauci stwierdzili, że ten komentarz to dowód na to, że Paulina Smaszcz nie radzi sobie z rozstaniem.

Oliwy do ognia dodał fakt, że Smaszcz zawodowo prowadzi szkolenia, w których uczy kobiety np. "jak kochać i pracować", a także "sesje mentoringowe".

W niedzielę Paulina Smaszcz skomentowała na Instagramie swój komentarz dotyczący związku Kurzajewskiego i Cichopek. W obszernym wpisie stwierdziła, że po prostu jest sobą.

Warto być sobą, mówić prawdę, wierzyć we własne umiejętności i wartości. Mieć samoświadomość swoich kompetencji, edukacji, celu w życiu i priorytetów. Nie zmienię się, bo na to kim jestem, jak bardzo potrafię być niezależna, silna i twarda, nie do zabicia i pokonania pracowałam wiele lat. Nie urodziłam się silna, tylko ukształtowały mnie złe doświadczenia, które przekułam na dobre lekcje i wyciągnęłam wnioski. Swoją wiedzą o niewykorzystanym potencjale ekonomicznym, społecznym i kulturowym kobiet dzielę się z mądrymi, niesamowitymi, wyjątkowymi kobietami na moich szkoleniach i warsztatach, które potrafią wiedzę, rozwój, energię, pomysły i plany przekuć w działanie i sukces, zarówno ten w życiu zawodowym jak i prywatnym

- napisała.

Według fanów, kto jak kto, ale specjalistka od PR-u powinna ważyć słowa w sieci. Co na to Smaszcz? Posłużyła się popularnym porównaniem do zupy pomidorowej.

A ponieważ uczę reagowania na hejt to powiem, że nie jestem zupą pomidorową, by wszystkim smakować i wolę być sobą niż odpowiadać, pasować, schlebiać i podobać się byle komu. Byle kto, byle gdzie, byle jak mnie nie interesuje i nie zwracam na to uwagi

- zakończyła.

Oto cały jej wpis.

Instagram.com/paulina.smaszcz

Fani komentują komentarz Pauliny Smaszcz

Niestety fanów nie przekonał ten wpis Pauliny Smaszcz. W komentarzach najczęściej pojawia się stwierdzenie, że dziennikarka nie radzi sobie z odrzuceniem. Fani przypominają też, że para rozwiodła się już 2 lata temu i Maciej Kurzajewski ma prawo układać sobie życie, z kim chce.

Może już Pani wie, jak bardzo Pani krzywdzi siebie, swoje „ja” i obnaża swój wizerunek mentorki publicznie, tego nie wygumkują żadne, nowe manifesty i teksty, tym bardziej na ścianach mediów społecznościowych. Samookaleczenie wizerunkowe przeprowadziła Pani szybciej niż ugotowanie zupy pomidorowej, która faktycznie nie musi smakować każdemu. Czas na ciszę...

Totalna bzdura… Pewna siebie osoba nie pisze wszędzie , ze jest pewna siebie. Ma zwyczajnie wyj….
Nie pyta drugiej, a co ja dostałam na 40 urodziny? Nie radzi sobie pani z odrzuceniem. To nie petarda, to niewypał

Wizerunkowy strzał w kolano. Szkoda, bo wiarołomny ex i jego partnerka wychodzą na ofiary rozhisteryzowanej byłej, która sobie nie radzi z odrzuceniem

- pisali na jej profilu na Instagramie.

Co o tym sądzisz? Czy ex żona nowego partnera Katarzyny Cichopek powinna zamilknąć?