Kinga Zawodnik przez dłuższy czas nie robiła zakupów spożywczych. Ostatnio się na takie wybrała, dla jej czteroosobowej rodzinki i była ogromnie zaskoczona sklepowymi cenami. Kupiła niewiele, a wydała sporo pieniędzy. Na własnej skórze odczuła szalejącą inflację.
Kinga Zawodnik w Internecie
Kingę Zawodnik już bez wątpienia można nazwać celebrytką. Na Instagramie obserwuje ją sporo ponad 90 tysięcy osób i wielkimi krokami zbliża się do stutysięcznej społeczności.
A stała się ona rozpoznawalna dzięki kontrowersyjnemu programu "Dieta czy cud", w którym testowała różne diety.
Po emisji programu nie odpuściła. Postanowiła, że będzie bardziej aktywna na Instagramie i udało jej się zebrać tam ponad 92-tysięczną społeczność.
Teraz Kinga stara się inspirować do zdrowego stylu życia, choć jej zewnętrzna przemiana, póki co nie jest jakaś spektakularna.
Co jej jednak trzeba przyznać - Kinga zaraża pozytywną energią. Dzieli się nią na każdym kroku i nie sposób jej nie polubić.
Kinga Zawodnik o inflacji
Ostatnio celebrytka jest wiecznie w rozjazdach. Od czasu do czasu pokazuje, jak stołuje się na mieście, sama wyznała, że totalnie nie miała pojęcia, jakie ceny są obecnie w sklepach, bo bardzo dawno nie robiła spożywczych zakupów.
2 dni temu postanowiła kupić trochę warzyw i owoców i coś słodkiego dla jej czteroosobowej rodzinki i doznała szoku! Zapłaciła znacznie więcej, niż się spodziewała, a te jej zakupy wcale nie były jakieś imponujące. Swoimi przemyśleniami postanowiła podzielić się z internautami.
A Wy... ile wydajecie tygodniowo na zakupy spożywcze? Relację z zakupów Kingi znajdziecie w naszej galerii.