Doda 12 kroków do miłości - znamy dwóch pierwszych kandydatów - czy to ciacha?

Doda 12 kroków do miłości - znamy dwóch pierwszych kandydatów - czy to ciacha?

Doda 12 kroków do miłości - znamy dwóch pierwszych kandydatów - czy to ciacha?

Facebook.com/Polsat AKPA/Niemiec

Wczoraj został wyemitowany pierwszy odcinek nowego show „Doda – 12 kroków do miłości”. Piosenkarka poznała dwóch pierwszych kandydatów na miłość swojego życia. Zobaczcie ich zdjęcia w galerii i sami oceńcie - czy to ciacha?

Reklama

Doda – 12 kroków do miłości

W sobotę wieczorem mieliśmy szansę obejrzeć pierwszy odcinek nowego show z udziałem Dody, w którym piosenkarka pozna 12 kandydatów na swojego przyszłego męża. Formuła programu polega na eksperymencie społecznym.

Piosenkarka wprowadziła się na 40 dni do willi pod Warszawą, gdzie będzie mogła odciąć się od presji codzienności i skupi się na randkowaniu. Będzie musiała sama zadzwonić do każdego z 12 kandydatów, którzy zaproponują jej spotkanie. Po każdym spotkaniu spotka się z psychologiem, z którym będzie analizowała spotkania oraz mechanizmy, które nią kierują.

Doda u psychologa TikTok/Polsat

Randka na polu golfowym

W premierowym odcinku Doda poznała dwóch pierwszych kandydatów. Pierwszy z nich – Darek, to prawnik po rozwodzie. Jego pasją jest gra w golfa, więc zaprosił piosenkarkę na randkę na polu golfowym, gdzie Doda próbowała swoich sił w tym sporcie. Niestety, nie szło jej jak trzeba. Raz za razem nie trafiała w piłkę. W końcu sfrustrowana stwierdziła:

Pier***ę tego golfa!

Rozmowa z Darkiem też się nie kleiła. Gwoździem do trumny prawnika było pytanie Dody, czy lubi zwierzęta.

Lubię, ale nie chciałbym mieć żadnego w domu. Miałem kota, ale strasznie kłaczył. Czyszczenie garniturów było mordęgą

- powiedział Darek, czym całkiem sobie przechlapał u Dody, która kocha zwierzęta.

Podczas spotkania z psychologiem piosenkarka denerwowała się, że producenci nie zwracają uwagi na jej listę wymagań.

Miał być wysoki, wysportowany i mieć ładne zęby. Ten eksperyment nie ma sensu

- wykrzyczała psychologowi po randce.

Doda na polu golfowym Facebook.com/Polsat

Goryle i pawiany

Druga randka zapowiadała się całkiem nieźle. Mężczyzna zaintrygował Dodę podczas rozmowy telefonicznej. Zaprosił ją do siebie na kolację. Czar prysł, kiedy wystrojona w zieloną mini i niebotyczne szpilki celebrytka zawitała w mieszkaniu mężczyzny i – ku swemu zdziwieniu – zobaczyła, że na randkę został zaproszony inny mężczyzna.

To jest mój asystent Filip, zagra nam na gitarze i wyjdzie

- powiedział 43-letni Aleks.

Dodzie na tyle się nie spodobała cała sytuacja, że kazała zostać Filipowi, i przez całe spotkanie rozmawiała głównie z nim. Szczególnie rozbawiła ją rozmowa o pawianach i gorylach w zoo, którą zainicjował 24-letni Filip. Kolacja też niezbyt posmakowała Dodzie – gotowane szparagi i napar dziwnego pochodzenia nie przypadły jej do gustu.

Piosenkarkę rozeźliło także, że 43-letni Aleks okazał się działać w branży polskich obiektywów filmowych, przez co Doda poczuła, że chce ją wykorzystać do wypromowania swojego produktu. Zniesmaczona opuściła mieszkanie mężczyzny.

Po spotkaniu psycholog stwierdził, że Doda nie dzieli się pozytywnymi emocjami. Doda za to stwierdziła, że chce poznać dziwaka, bo sama jest dziwakiem.

Przed nami jeszcze 10 kandydatów. Myślicie, że w końcu któryś z nich się nada? Zobaczcie pierwszych dwóch kandydatów w naszej galerii!

Doda 12 kroków do miłości - znamy dwóch pierwszych kandydatów - czy to ciacha? Zobacz galerię!
Źródło: Materiały prasowe Polsat
Reklama
Reklama