Donald Tusk jest dumnym dziadkiem i chętnie pokazuje kadry z prywatnego życia. Wszystko wskazuje na to, że bardzo angażuje się w opiekę nad pociechami. Tym razem opublikował wyjątkowe zdjęcia, na którym znajduje się rysunek jego wnuczki. Okazuje się, że sportretowała swojego dziadka. Jest podobieństwo? Sami oceńcie! 

"Mój jedyny wnusiu idzie do komunii już na początku maja. Długo na ten dzień czekałam. Dla mnie to duchowe doświadczenie i wiem, że dla mojego wnusia również. To jest piękne, że on nie czeka na prezenty, tylko właśnie na samą uroczystość. Sądzę jednak, że synowa nie doceniła powagi sytuacji. Jak ja zobaczyłam, w co ona chce ubrać tego mojego chłopca, to aż nogi się pode mną ugięły. No przecież tak nie wypada. Jak jej przemówić do rozsądku?"

Czegoś takiego w historii "Sanatorium miłości" jeszcze nie było. Z udziału w programie zrezygnowała Maria Luiza, a jej miejsce zajęła Maria z Łodzi z listy rezerwowej. Wiemy, kim jest nowa uczestniczka programu i dlaczego zdecydowała się wziąć udział w "Sanatorium miłości". 

Ostatni odcinek "Tańca z Gwiazdami" obfitował w wiele zaskakujących emocji. Wróciła Dagmara Kaźmierska, Iwona Pavlović się wzruszyła, faworyci nie zawiedli, a końcowy rezultat jest dużym zaskoczeniem.

"Są na świecie rzeczy, o których fizjologom się nie śniło. Jak inaczej wytłumaczyć to, że znalazłam znajomego księdza na Tinderze? Byłam w szoku, że on robi takie rzeczy. Przecież jest celibat i tak dalej. A jednak oczy mnie nie myliły. Jestem zawiedziona. Tak mu za to powiedziałam, że mu w pięty poszło".

"Jak się bawić, to się bawić! Synek raz w życiu będzie miał komunię. Matki u Tymusia w klasie nawet najzwyklejsze urodziny organizowały z wielką pompą, to co się teraz dziwią, że na specjalną okazję będzie specjalna impreza. Stać nas, a jak się nie podoba, to niech pilnują własnego nosa".

Roksana Węgiel szturmem podbija parkiet "Tańca z gwiazdami". W najnowszym odcinku wytańczyła sobie pełną pulę punktów w płomiennym tangu z ukochanym. Kevin Mglej oczarował nawet Czarną Mambę!

"Kilka dni temu do mojego salonu kosmetycznego przyszła znajoma ze szkolnej ławki, której nie widziałam od lat. Zapamiętałam ją jako sympatyczną dziewczynę z dużym poczuciem humoru, ale najwyraźniej od tamtej pory wiele się zmieniło. Gdy zapytała mnie, czy po znajomości wykonam jej jeden z zabiegów taniej, trochę mnie zaskoczyła. Chyba nie takiej odpowiedzi oczekiwała, bo po chwili strzeliła focha i trzasnęła drzwiami!"