Liroy w finale programu "Przez Atlantyk" zdobył się na osobiste wyznanie. Powiedział, że pierwszy raz uciekł z domu, gdy miał 6 lat. Spał wtedy w krzakach i kradł jedzenie. Zdarzyło mu się mdleć z głodu. Wiedzieliście, że miał tak straszne doświadczenia?
Liroy w "Przez Atlantyk": "Pierwszy raz uciekłem z domu, jak miałem 6 lat"
Liroy wziął udział w programie "Przez Atlantyk" w TVN-ie, w którym grupa 6 śmiałków-celebrytów postanawia przepłynąć Atlantyk pod czujnym okiem Romana Paszke, żeglarza i kapitana jachtowego. W środę 20 kwietnia zobaczyliśmy ostatni ósmy odcinek, w którym załoga dopłynęła do portu i zakończyła rejs.
To właśnie w tym odcinku Antek Królikowski opowiedział szczerze o tym, że od 2016 roku choruje na stwardnienie rozsiane.
AKPA
W tym samym odcinku otworzył się na temat swojej przeszłości także Liroy, który dotąd pozostawał milczący.
U mnie już w siódmej klasie podstawówki chłopaki na wakacje leczenie z alkoholu jechali. Takie czasy to były. Jak ja mogłem dożyć tych czasów?
Polski raper już wcześniej wyznał, że wychowywał się w rodzinie, w której ojciec stosował przemoc wobec domowników. W programie "Przez Atlantyk" Piotr Marzec wyznał, że pierwszy raz uciekł z domu, gdy miał zaledwie 6 lat!
Miałem za dużo w życiu wojen. Za młodu walka z całym systemem, ze wszystkim co się dało. i wszystko ze mną walczyło. Ja z domu uciekłem pierwszy raz, jak miałem 6 lat. Jak miałem 6 lat, to potrafiłem z domu uciekać 30 km do rodziców mojego starego.
Raper wyznał, jak zdobywał pożywienie podczas ucieczek z domu - po prostu kradł. Jednak czasem z głodu mdlał.
Jak nie było, co jeść, to kradliśmy po prostu, na dworcach różnych. Potrafiliśmy to robić, to robiliśmy. Ale Bywało, że nie miałem na jedzenie. Pierwszy raz z głodu zemdlałem, jak miałem z 6-7 lat. Byłem na ucieczce wiele dni, mieszkałem w lesie, kumpel, który miał przynieść jedzenie od rodziny, złapali go, więc sam uciekałem. Byłem zdesperowany, nie wiedziałem co robić. Wsiadłem w autobus, który jechał do Kielc (...). No i straciłem przytomność w tym autobusie z głodu. Wiele dni nie jadłem, poza tym wycieńczenie, ciągły stres, że cię złapią, że milicja już jest za tobą.
Instagram.com/przezatlantyk.tvn
Liroy w "Przez Atlantyk": "Spałem w krzakach"
Obecnie 50-latek bardzo wcześnie zaczął dorosłe życie. Gdy uciekał z domu, mieszkał na ulicy! Jego najbliżsi koledzy nauczyli go, by skończył z takim życiem.
Spałem w krzakach, w lesie. Miałem ulubione miejsce pod schodami. Ja nawet polubiłem zapach piwnicy. W krzakach na Jerozolimskich w warszawie moje życie się zmieniło, mnie koledzy nauczyli co mnie czeka. Pierwszą osobą, która mnie okradła, był mój najlepszy przyjaciel. Udowodnił mi, że to jest prze*ebany świat, nawet przyjaciel najbliższy może cię ku*wa załatwić, byłem zbyt mało uważny.
Mimo upływu lat, mimo kariery muzycznej i politycznej, którą prowadził, Liroy twierdzi, że niewiele się zmienił. W głębi serca wciąż pozostaje tym samym chłopakiem spod schodów.
Nieważne kim w życiu się stanę, zawsze będę tym samym chłopakiem, którego milicja szukała w 70-tych latach. (…) Nadal się czuję chłopakiem spod tych schodów
Liroy - co robi dziś?
Dziś Liroy ma za sobą karierę muzyczną i polityczną. W latach 90. był najpopularniejszym w Polsce raperem. Jego utwory "Scyzoryk" z 1995 roku, czy "Scoobiedoo Ya" odniosły olbrzymie sukcesy.
Przez 12 lat był żonaty z Joanną Krochmalską, z którą ma troje dzieci. Raper ma jeszcze jedno dziecko z poprzedniego związku. Jak dowiedział się Plotek.pl, w kwietniu 2022 roku małżeństwo ostatecznie rozstało się.
Piotr i Joasia byli wcześniej długo w separacji, a jakiś czas temu ostatecznie się rozstali. Uznali, że ich miłość wygasła. Piotrek wyprowadził się z domu i teraz mieszka w mieszkaniu kolegi. Próbuje swoich sił w różnych biznesach, żeby mieć na swoje utrzymanie oraz na alimenty. Z Joasią ma przecież troje dzieci, a jeszcze zanim ją spotkał, miał syna z poprzedniego związku.
Widzieliście, że miał takie doświadczenia za młodu? Zobacz w galerii, jak wyglądało jego wyznanie w "Przez Atlantyk"!
