Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" oburzyła internautów! "Fałszywa, nieszczera, obłudna"

Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" oburzyła internautów!

We wtorek w TVN widzowie obejrzeli dziewiąty odcinek szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Najwięcej emocji w programie wzbudza małżeństwo Kasi Zięciak i Pawła.

Na ślubie wydawało się, że są dla siebie stworzeni, Kasia bardzo żywiołowo zareagowała na męża i przyznawała, że bardzo jej się spodobał.

Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN

Niestety czar prysł podczas podróży poślubnej, gdy Kasia nagle wyznała oniemiałemu mężowi, że nie pociąga jej fizycznie!

Mogę ci szczerze powiedzieć, że na razie mnie nie pociągasz fizycznie - mówiła.

Prosiła go też, by dał jej trochę czasu i nie zbliżał się do niej fizycznie.

W 9. odcinku pary wróciły już do swoich rodzin i zachowanie Kasi po raz kolejny zmieniło się o 180 stopni! Tym razem przed kamerami jakby nigdy nic przekonywała widzów, że ma "motylki w brzuchu" w stosunku do Pawła i sugerowała, że ich związek ma się dobrze.

Nutka zaczerwienienia była taka. Ale to jest fajne, gdzieś tam tak sobie myślę, że to są takie lata, jak byłam w gimnazjum. Także "dzwoni", więc to jest fajne, że gdzieś tam motylki w brzuchu się pojawiają - mówiła.

Internauci ostro o Kasi ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia": Fałszywa, nieszczera, obłudna

Internauci byli w szoku, gdy usłyszeli te słowa Kasi, tym bardziej, że w poprzednich odcinkach mówiła coś zupełnie innego. Zachowanie Kasi oburzyło internautów do tego stopnia, że twierdzą, że 31-latka po prostu gra i jest obłudna.

Słodko pierdząca Kaśka. Te fałszywe opowieści nie robią wrażenia. Widać gołym okiem, że jest nieszczera i obłudna.

Dramat, nie podoba mi się, jak ona traktuje Pawła.

Jest chamowata dla mnie prostaczka. Ona wie, co to motyle???? Po lekach i alkoholu już miała w dniu ślubu.

Nie lubię jej. Nie lubię takich pustych osób. Jak dla mnie to wzięła udział da zabawy i rozgłosu, 5 minut na ekranie - pisali w komentarzach na Facebooku.

Internauci zwrócili tez uwagę na sytuację, gdy Kasia siedziała z rodzicami przy stole i ci byli ciekawi, jak układa jej się w małżeństwie. Kasia zamiast im szczerze odpowiedzieć, zbywała ich półsłówkami i bawiła się smartfonem. Ich zdaniem to oznaka ignorancji.

Siedzi przy stole, rodzice do niej mówią, a ona bawi się telefonem. Dla mnie totalna niedojrzałość, ignorancja i brak szacunku.

I totalna ignorancja, gdy rodzice mówili o Pawle, a ona tel przegląda niezainteresowana tematem i tylko "yhymm, c o ty nie powiesz yhymm". Masakra

Fałszywa aktorka... Jej rozmowa z rodzicami to sam fałsz, co było widać po jej minach, że słuchać tego nie chciała...

Pojawiły się też sugestie, że Kasia wróciła już do swojego byłego narzeczonego, co poniekąd wyjaśnia jej dziwne zachowanie.

Co sądzisz o zachowaniu Kasi? Zgadzasz się, że jest fałszywa?