Nie od dziś wiadomo, że Martyna Wojciechowska lubi głośno mówić o trudnych tematach, tych uznawanych za tabu oraz społecznych problemach. Tym razem na tapetę wzięła ogólnodostępną iluzję Instagrama!
Martyna Wojciechowska - Instagram
Martyna to silna kobieta, która unika rozgłosu, związanego ze swoim życiem prywatnym. Pomimo ostatnich turbulencji życiowych, związanych ze związkiem z Przemkiem Kossakowskim i głośnym rozstaniem tej dwójki, Martyna szybko wróciła do życia internetowego i mówienia o ważnych sprawach. Tym razem padło na Instagramowe filtry. Nie jest tajemnicą, że te są ogólnodostępne, powszechne i... przekłamujące prawdę.
Martyna Wojciechowska o samoakceptacji
Martyna postanowiła dodać swoje zdjęcie, z użyciem upiększającego filtra, na którym reporterka zupełnie nie przypomina siebie:
Poznajecie?
TAK, TO JA… w kilku „idealnych” wersjach stworzonych za pomocą filtrów, które są ogólnodostępne za darmo (!) na Instagramie i w prostej aplikacji. Na końcu moje zdjęcie w naturalnym wydaniu - napisała.
Martyna napisała także kilka słów o samoakceptacji:
Wiele pracy zajęło mi, żeby poczuć się dobrze w swoim ciele. Choć przyznaję, że nawet dzisiaj wciąż mam problem z samoakceptacją, lepsze i gorsze dni.
Przez lata zrozumiałam jednak, że ważniejsze od tego jak wyglądam jest to, co robię, bo TO NIE WYGLĄD DEFINIUJE NASZĄ WARTOŚĆ.
Koniecznie zobacz w naszej galerii, jak wygląda Martyna po użyciu Instagramowego filtra!
