Małgorzata Kożuchowska jest szczęśliwa! Spełniło się jej największe pragnienie

Małgorzata Kożuchowska jest szczęśliwa! Spełniło się jej największe pragnienie

Małgorzata Kożuchowska jest szczęśliwa! Spełniło się jej największe pragnienie

Instagram.com/malgorzatakozuchowska_

Małgorzata Kożuchowska jest jedną z tych aktorek, które stale się rozwijają i często grają w kolejnych produkcjach filmowych. Obecnie gwiazda jest zaangażowana w następny film, na planie którego spotkała Annę Dymną. Odtwórczyni Hanki Mostowiak w "M jak Miłość" podkreśliła na Instagramie, że to spotkanie było dla niej marzeniem, na spełnienie którego długo czekała.

Reklama

Małgorzata Kożuchowska o spotkaniu z Anną Dymną

Aktorka od lat pragnęła spotkać się z Anną Dymną, ponieważ uważa ją za wielkiego człowieka i wspaniałą aktorkę. Jednak przez dłuższy czas, pomimo podobnych ścieżek zawodowych, nie udawało się to. Teraz Panie wreszcie spotkały się na planie najnowszego filmu, w którym biorą udział obie aktorki. Małgorzata Kożuchowska na swoim Instagramie o długo wyczekiwanym spotkaniu napisała:

Wreszcie razem! Tyle lat czekałam na to spotkanie! Ania Dymna- wspaniała aktorka i wielki człowiek. Ikona! Szczęście!

Film "Zołza"

Obie aktorki pracują na planie najnowszego filmu w reżyserii Tomasza Koneckiego pt. "Zołza" na podstawie książki Ilony Łepkowskiej. Produkcja opowiada o odkrywaniu w życiu tego, co jest najcenniejsze. Oprócz wspomnianych gwiazd na planie filmu pracuje także Artur Żmijewski, Marcin Perchuć, Zofia Domalik, Bronisław Wrocławski oraz Rafał Zawierucha. Film jest komedią, opowiadającą o życiu Anny Sobańskiej, która jest scenarzystką i reżyserką, dodatkowo bardzo wpływową kobietą. W rolę główną wciela się wspomniana Małgorzata Kożuchowska. O swojej nowej roli opowiedziała na kanapach programu "Dzień Dobry TVN":

Jestem podekscytowana zarówno tą historią, jak i moją nową rolą współproducentki! Myślałam o tym od lat, ale dopóki Ilona nie przysłała mi swojej książki z prośbą o rozważenie udziału w tym projekcie – od razu wiedziałam, że to jest petarda! I że chcę to robić! Zarówno jako odtwórczyni głównej roli, jak i współproducentka. Ta historia jest niesamowita dlatego, że splata zawodowe i prywatne losy – Ilony i moje. Jest tu i refleksja nad ciągłym życiem na świeczniku, i cięty, autoironiczny, inteligentny humor

Czekacie na film?

Małgorzata Kożuchowska jest szczęśliwa.
Reklama
Reklama