Joanna Koroniewska szczerze o zaburzeniach odżywiania: "Warto zmierzyć się z tym problemem a nie z tego żartować."

Joanna Koroniewska o hejcie i wyglądzie

Aktorka trzy dni temu opublikowała wpis oraz zdjęcie, na którym pokazała swoje ciało w bikini. Gwiazda jest bardzo szczupłą kobietą, co w niewybredny sposób wytknęli jej internauci, zarzucając że brzydko wygląda i porównując ją do anorektyczki. Oliwy do ognia dolał komentarz obrażający biust aktorki. Z tego powodu Joanna Koroniewska opublikowała kolejny post. Tym razem o kulturalnej komunikacji i zaburzeniach odżywiania, która jest chorobą dotykającą wiele osób. Aktorka tak zaczęła swój wpis:

O ile z małego biustu i dużego nosa możemy sobie żartować, sama czasami to robię, o tyle z zaburzeń odżywiania, które są bardzo poważną chorobą a w najcięższych przypadkach kończą się śmiercią, nigdy nie powinniśmy tego robić.

W dalszej części postu aktorka zaapelowała o więcej kultury podczas wypowiadania się i o empatię w stosunku do innych. Nawiązała również do sytuacji, kiedy uświadomiła pewnej kobiecie prawdziwą skalę problemu, jakim jest zaburzenie odżywiania.

Nauczmy się wyrażać swoje poglądy, bo nawet u ludzi z dystansem do siebie, do których niewątpliwie się zaliczam, takie insynuacje są wręcz niedopuszczalne.

Empatia, empatia i jeszcze raz empatia.
Przysłowie „nie rób drugiemu co Tobie niemiłe” cały czas jest aktualne, nieważne czy mamy za mało czy za dużo kilogramów, musimy pamiętać, że nigdy nie wiemy co stoi za takim konkretnym przypadkiem.

Fani wspierają aktorkę

Internautki chętnie komentowały post, dzieląc się własnymi spostrzeżeniami i doświadczeniami na ten temat, a przede wszystkim dziękując aktorce za ten wpis:

Dziękuje za ten post Pani Joanno, moja siostra od 22 lat choruje na anoreksję, co za tym idzie choruje cała nasza rodzina. Szlag mnie trafia jak ktos określa tym mianem kogoś, kto zwyczajnie jest szczupły anoreksja to nie tylko ciało, to przede wszystkim głowa i wielka tragedia

Bardzo ważny, potrzebny do ciągłego poruszania temat

Brawo @joannakoroniewska, ja niestety bardzo często czytam takie komentarze na swój temat i ludzie na prawdę nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji. Warto się czasem ugryźć w język albo zwyczajnie powstrzymać od pisania takich rzeczy.

Empatia to jedno… ale gdzie takt i klasa… i to dojrzałe kobiety, które pewnie mają dzieci i ten schemat przekazują dalej. Straszne! Też kilka razy pod swoimi zdjęciami czytałam „zjedz coś anorektyczko”

A Wy, co sądzicie o wpisie aktorki?