Marcin Prokop o kulisach pracy w TVP: "Nie miałem nawet stałej umowy". Jak to wygląda naprawdę?

Marcin Prokop o kulisach pracy w TVP: "Nie miałem nawet stałej umowy". Jak to wygląda naprawdę?

Marcin Prokop o kulisach pracy w TVP: "Nie miałem nawet stałej umowy". Jak to wygląda naprawdę?

Instagram

Choć obecnie Marcina Prokopa kojarzymy wszyscy z TVN-u to jeszcze kilkanaście lat temu zaczynał on swoją przygodę z TVP. Okazuje się, że Prokop miał swój powód, by opuścić angaż w tamtej stacji telewizyjnej, a chodziło najbardziej o brak stałej umowy.

Reklama

TVP od 2014 roku

Marcin Prokop szybko zyskał sympatię widzów. To też bardzo niekomfortowo czuł się w sytuacji, w której to nie mógł liczyć na stałą umowę. Pracował w TVP od trzech lat, jego program cieszył się naprawdę niemałą popularnością, a mimo to nie mógł liczyć na jakąkolwiek stabilizację finansową. Dlatego zdecydował się odejść i przeszedł do konkurencyjnej stacji - TVN.

Nikt nie próbował go zatrzymać

Ani jego, ani Doroty Wellman, która wraz z Marcinem Prokopem już wtedy przecież tworzyła jeden z najpopularniejszych, telewizyjnych duetów. Dlatego właśnie - jak mówi Marcin - skoro stacja TVN sama przyszła do nich z propozycją i była skłonna przyjąć ich z otwartymi ramionami, oni w tej swojej frustracji nawet nie zastanawiali się nad tym co tak naprawdę powinni zrobić. Przyjęli tę propozycję i najwyraźniej dobrze na tym wyszli.

Jak myślicie, czy teraz coś zmieniło się w TVP? Czy oferowane warunki pracy są bardziej rozsądne? Lubicie oglądać Marcina Prokopa?

 

Reklama
Reklama