Szymek i Władzio to duet doskonały. Od początku świetnie się dogadywali, więc nic dziwnego, że stworzyli razem koalicję, która obu doprowadziła na szczyt. Okazuje się, że ich wybitne osiągnięcia zostały dostrzeżone także przez pracodawców. Panowie dostali specjalną nagrodę. Serdecznie gratulujemy!

Kinga córka Andrzeja poszła w ślady swojego tatusia i też skończyła prawo. Wiadomo było, że Kinga jest świetną uczennicą i osiąga niemałe sukcesy na studiach. Teraz okazało się natomiast, że już pracuje w zawodzie w jednej z warszawskich kancelarii. Wyszło na jaw, czym dokładnie się zajmuje.

Popularny Robercik znany jest z tego, że lubi i potrafi zaskoczyć i nie inaczej jest także w tym przypadku. Roberto postanowił wystawić na pewnej aukcji pismo od Mateuszka. Dokument dotyczył rozmów na temat koalicji. Czyn El Roberto przejdzie do historii. Nie da się jednak ukryć, że taka decyzja spotkała się z bardzo zróżnicowanymi komentarzami.

Od pewnego czasu Doda nie ukrywa, że jej kariera muzyczna zbliża się ku końcowi. Artystka wielokrotnie podkreślała, że trwająca trasa koncertowa jest ostatnią w jej historii. Jednak na muzycznej emeryturze Dorota Rabczewska nie zamierza osiąść na laurach. Czym zatem się zajmie?

"Wiedziałem, że żona jakoś dziwnie się zachowuje, ale nie spodziewałem się, że winne są temu wizyty naszego hydraulika. Myślałem, że żona może po prostu ma dużo na głowie i przez brak czasu i problemy w pracy jest taka chłodna i taka zamyślona. Gdy jednak problemy minęły, a żona wciąż chodziła zamyślona, miałem podejrzenia. Wróciłem z pracy i... prawda wyszła na jaw".

"Mieszkam z Kasią od kilku miesięcy, a spotykamy się w sumie od roku. Czasami wydawało mi się, że jest coś z nią nie tak, ale ostatnio przyłapałem ją na naprawdę bardzo dziwnej sytuacji. Może powiecie mi, co o tym sądzicie…"

"Moja mama jest już staruszką i potrzebuje ciągłej opieki. To dlatego wzięliśmy ją pod swój dach, ale rzeczywiście jest nam bardzo trudno zajmować się nią na co dzień. To nie jest łatwe. To zajęcie na cały etat, co podkreśla moja żona. Oboje musimy pracować i nie stać nas na opiekunkę. Monika namawia mnie, żebym oddał mamusię do domu starców. Sam nie wiem, czy to dobry pomysł". 

"Halina i Wacław odziedziczyli spadek po osobie z bliskiej rodziny. Nie wiadomo było, czy wuj Witold, bezdzietny kawaler, zostawił po sobie ostatnią wolę... Nikt nie słyszał o takim dokumencie. Jednak Wacław w swej głupocie zaniósł do sądu testament Witolda, po cichu licząc na to, że dostanie cały spadek. Nie przewidział tego, co sąd zrobi w swojej mądrości".