Kora mieszkała w tej piwnicy, gdy była mała. Kamil Sipowicz pokazał zdjęcie, widok jest przerażający

Wikimedia Commons/Herrzipp

Kora zmarła na raka jajników. Do ostatniego momentu wszyscy mieli nadzieję, że wygra walkę z chorobą i nie odejdzie z tego świata. Od tej smutnej chwili Kamil Sipowicz próbuje znaleźć swoje miejsce na świecie, choć jest to bardzo trudno.

Kora mieszkała w domu dziecka

Artystka miała bardzo trudne dzieciństwo. Pochodziła z wielodzietnej rodziny, a jej mama bardzo chorowała. W domu się nie przelewało i często brakowało na podstawowe rzeczy. Z tego powodu mała Olga wylądowała w sierocińcu prowadzonego przez siostry prezentki w Jordanowie. Był to najgorszy okres w jej życiu, a dom dziecka opuściła dopiero pięć lat później.

Mąż dotarł do pamiętnej piwnicy

Kamil Sipowicz od jakiegoś czasu podąża śladami swojej zmarłej żony. Je śliwki i jabłka z drzew w okolicach, w których bywała.

Byłem niedawno w Krakowie. Pojechałem na ulicę Grottgera, gdzie w dzieciństwie mieszkała. Popłakałem się, bo dotarło do mnie, że to piękna, secesyjna kamienica z wielkimi apartamentami, a Kora żyła w piwnicy. [...] Przedzielali tę piwnicę kocem. Była piątym dzieckiem. Miała starego, schorowanego ojca. Matka była chora na gruźlicę. Nie udźwignęła ciężaru i wysłała ją do domu dziecka, jednego, drugiego... - mówił Kamil Sipowicz na łamach ,,Wysokich Obcasów".

Zdjęcie, które wstawił, wzbudziło wiele emocji wśród fanów byłej wokalistki Maanamu. Niektórzy pisali, że to niesamowite, że przetrwała w takich warunkach, z taką wrażliwością.

Zobacz archiwalne zdjęcia Kory i pamiętnej piwnicy, w której mieszkała w dzieciństwie.

Zobacz także:

Tak wygląda teraz grób Kory. Widok jest zwyczajnie smutny

Ta pamiątka o Korze wzrusza do łez. Nikt się tego nie spodziewał, fani oniemieli

Wypłynęły nieznane dotąd zdjęcia Kory. Wzruszająca galeria zdjęć chwyta za serce