Ewa Minge szczerze o swoim osobistym dramacie i śmiertelnych chorobach, które widać na twarzy. ,,Ci hejterzy zostali zatrudnieni w celach zarobkowych"

MW Media

Ewa Minge to światowej klasy i sławy projektantka mody. Przed laty kojarzona była z cudowną burzą rudych loków, mianem kobiety niezależnej, silnej oraz utalentowanej. Była rozchwytywana przez włoski świat mody.

Ewa Minge bardzo chorowała w przeszłości

Projektantka 10 lat temu zmagała się z choroba onkologiczną. Ciężko chorowała na białaczkę, a od dzieciństwa ma niedorozwój wątroby. Po włączeniu chemioterapii, wątroba nie wytrzymała. Wszystko ujawniło się w postaci zatrzymania limfy i opuchlizny na twarzy Ewy. W tamtym momencie gwiazda nie chciała tego ujawniać przed mediami. Spotkała się z przemocą słowną i linczem. Media nie unikały jej tematu, sugerując, że przeszła szereg zabiegów medycyny estetycznej.

Projektantka postanowiła opowiedzieć o tym w audycji radiowej

Jak dowiadujemy się z audycji, na brzydki komentarz o ,,przeszczepieniu twarzy" pozwolił sobie wtedy nawet Figurski. Po pewnym czasie jednak dowiedział się prawdy i przeprosił projektantkę. Wysłał jej nawet bukiet kwiatów. Ewa nie czuła obowiązku, aby tłumaczyć się mediom ze swojego stanu zdrowia. O jej chorobie nowotworowej w tamtym okresie nie wiedział nawet jej syn.

Z wywiadu dowiadujemy się też, że hejt wobec Minge został nakręcony przez świeżo powstałe portale plotkarskie, które w tamtym okresie wybijały się na mowie nienawiści. Ewa nawet w najgorszym okresie swojego życia, nie mogła spokojnie chorować, ponieważ spotykała się ze strasznymi komentarzami nt swojego wyglądu.

Dziś projektantka wygląda pięknie. Dzięki pomocy specjalistów, udało jej się częściowo pozbyć opuchlizny na twarzy, a do zdrowia dochodzi cały czas. Jest to lekcja dla wszystkich obserwatorów polskiego show-biznesu, że nie każda zmiana w wyglądzie wiąże się z medycyną estetyczną, a słowa mogą boleć gorzej niż cios.

Obejrzyj niesamowitą przemianę Ewy w naszej galerii.