Co było między Zbigniewem Wodeckim a Olgą Bończyk? Nieznane fakty wyszły na jaw. ,,Żałował, że nie spotkaliśmy się wcześniej”

Przejdź do galerii

Środa, 20 listopada 2019

Akpa

Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja 2017 roku. Informacja o jego śmierci wstrząsnęła jego fanami oraz opinią publiczną. Dziś wiemy, że piosenkarza łączyła niezwykła więź z aktorką, Olgą Bończyk.

Zbigniew Wodecki zmarł na udar mózgu przez komplikacje po wszczepieniu pomostowania aortalno-wieńcowego. Od 8 maja przebywał w śpiączce, a lekarze walczyli o jego życia.

Zbigniew Wodecki i Olga Bończyk

Okazuje się, że między artystami było coś więcej, niż tylko zwykłe koleżeństwo. Zbigniew był bardzo ważną postacią w życiu aktorki. Mimo sprzeciwu rodziny nadal utrzymywali bliskie relacje. W mediach nigdy nie potwierdzono ich związku.

Co stało się po śmierci piosenkarza?

Olga Bończyk po śmierci Zbigniewa zdecydowała się na rozmowę z radiem PIK. Między nią a rodziną Wodeckich doszło do poważnego konfliktu.

Zbyszek Wodecki dał mi w prezencie piosenkę. Mam ogromny żal do rodziny Zbyszka, bo ta piosenka została mi po prostu zabrana – opowiadała Olga Bończyk w radiu PIK.

Córka Wodeckiego nie była zadowolona z zachowania Olgi Bończyk. Chodziło tu głównie o organizowanie koncertów i roszczenie sobie praw do twórczości jej ojca ze strony aktorki.

Jeśli osoby trzecie chcą organizować koncerty poświęcone pamięci taty, powinny pomyśleć o etyce. O tym, kto ma do tego prawo, i kto to powinien robić… –mówiła Katarzyna Wodecka-Stubbs w “Vivie”.

Co łączyło Zbigniewa Wodeckiego i Olgę Bończyk? Na to pytanie, pewnie nigdy nie otrzymamy odpowiedzi. Jedynie do myślenia daje jedna z jej wypowiedzi.