Lekarz ze Świebodzić urwał główkę wcześniakowi. Powiedział jedynie "przepraszam"!

Lekarz ze Świebodzić urwał główkę wcześniakowi. Powiedział jedynie "przepraszam"!

Przerażająca historia, do której doszło na Dolnym Śląsku. W szpitalu w Świebodzicach przebieg jednego z porodów wymknął się spod kontroli i wskutek tego zmarła 22-tygodniowa dziewczynka. A zdaniem swojej mamy, została zabita!

Reklama

Relację z tego przerażającego porodu znajdujemy w "Kronice policyjnej" portalu Planeta.pl. W styczniu 2017 roku do szpitala trafiła młoda mama, Natalia, w piątym miesiącu ciąży, zgłaszając plamienie. By ratować dziecko, lekarze zdecydowali się wywołać poród. To, co wydarzyło się na sali porodowej, wiemy z relacji położnej. W zamieszaniu, jaki zwykle towarzyszy przyjściu na świat maluszka, nagle zapadła cisza.

Reklama
Reklama