Ashley Graham należy do rosnącej grupy tęższych modelek, którym udało się zaistnieć w światowej modzie. Amerykańska piękność ciężko pracuje na swoją rozpoznawalność i trafiła nawet na listę najlepiej zarabiających modelek "Forbesa".
Obfite kształty Ashley znalazły amatorów, i nic dziwnego: Instagram Amerykanki obfituje w seksowne, zmysłowe ujęcia modelki XXL w bieliźnie. A jednak to, co się niedawno wydarzyło na australijskim wybiegu, raczej nie przysłużyło się apetycznej 31-latce.
Przed kilkoma dniami Ashley paradowała po wybiegu w dalekiej Australii, gdzie poleciała na pokaz marki Thurley, w ramach Virgin Australia Melbourne Fashion Festival. Prawdopodobnie modelka długo tego występu nie zapomni: ubrana w powłóczystą turkusową kreację z paskiem pokazała publiczności z całą pewnością nie to, co powinna... Suknia nie była dobrze dobrana do figury, duże rozcięcie eksponowało potężne uda Ashley i coś jeszcze...
Zobaczcie te niefortunne zdjęcia z wybiegu. Chcielibyście oglądać Ashley na innych pokazach?