Cezary z "Sanatorium miłości" w przejmujących słowach o śmierci: Śmierć to koniec wegetacji

Cezary z "Sanatorium miłości" w przejmujących słowach o śmierci: Śmierć to koniec wegetacji

W 6. odcinku "Sanatorium miłości" Cezary Mocek wypowiedział przejmujące słowa o śmierci. 67-latek zmarł nagle 20. lutego pogrążając w żałobie rodzinę i nowych przyjaciół z programu. 

Reklama

W niedzielnym 6. odcinku "Sanatorium miłości" uwaga widzów skupiła się na Cezarym Mocku. Program rozpoczął się od krótkiego wideo wspominającego zmarłego nagle uczestnika. Zmieniono też czołówkę programu - plansza z wizerunkiem i imieniem Cezarego została zmieniona na czarno-białą.

Jednak prawdziwe wzruszenie czekało widzów potem. W tym odcinku seniorzy spotkali się dziećmi, które zadawały im pytania o to, skąd się biorą dzieci, czym jest da nich miłość, szczęście, a także śmierć. W tej ostatniej kwestii głos zabrał Cezary.

Śmierć to jest koniec wegetacji człowieka na ziemi. Dla wielu osób jest to smutna sprawa - powiedział.

Dla internautów słowa te były niezwykle przejmujące, zwłaszcza, że okazały się w pewnym sensie przepowiednią.

Powinniśmy się cieszyć każdą chwilą i tym, co mamy bo nigdy nie wiadomo, co będzie. Przyznam, że ten program program pobudza mnie do przemyśleń i momentami wzrusza.

Oglądanie Sanatorium jest bardzo ciężkie dla mnie. Czuję wielki żal, że życie przemija, że jest tak krótkie, a teraz po odejściu Cezarego to jeszcze bardziej odczuwa.

Najlepszy odcinek, wzruszający i refleksyjny. Płakałam oglądając... Pan Cezary wspaniały człowiek-mój ulubiony uczestnik programu. Inteligentny, taktowny i bardzo mądry życiowo. Biło od niego takie ciepło - pisali fani.

Cezary w 2008 roku stracił ukochaną żonę - została potrącona przez samochód na przejściu dla pieszych. Mężczyzna długo nie mógł pogodzić się z jej stratą, ulgę przyniósł mu dopiero kurs tańca. Na udział w programie namówiła go córka. Rodzina Cezarego zgodziła się na to, by program był nadal pokazywany po jego śmierci. Twierdzą, że Cezary w programie znów zaczął być szczęśliwy.

Widzowie po raz ostatni obejrzeli Ryszarda w Sanatorium miłości
Reklama
Reklama