Skakałyście już na bungee? Latałyście awionetką? Nie obce są Wam quady, freediving i buggying?
Szukacie czegoś bardziej ekstremalnego? Proszę bardzo!
Teraz każdy może polecieć balonem na wysokość 36 000 m (koszt to jedyne 110 tys. euro, czyli równowartość małego mieszkania w Warszawie). Pierwsi turyści będą mogli polecieć w kosmos już w 2013 roku.
Kabina, która jest przymocowana do balonu wypełnionego helem, będzie mogła pomieścić 6 osób, w tym zawsze i obowiązkowo 2 pilotów. Lot będzie składał się z godzinnej fazy wznoszenia, ok. 2-godzinnego szybowania i podziwiania z wysokości 36 000 m naszej planety oraz trwającej ok. 1 godzinę – po oddzieleniu czaszy balonu od kapsuły – fazy bezpiecznego opadania przy użyciu spadochronów. Tuż po oddzieleniu balonu od kapsuły w trakcie swobodnego spadku istnieje także możliwość wprowadzenia uczestników w stan nieważkości. Główną atrakcją będą oczywiście spektakularne widoki. Może komuś uda się oświadczyć w kosmosie?
O planach organizacji lotów balonem na wysokość można przeczytać w najnowszym numerze Milesaway Travel. I co pakujecie już walizki?
