Daniel M. znowu poniża ciężarną żonę: "Wypad do Rusocic GÓWNIARO!"

Daniel M. znowu poniża ciężarną żonę: "Wypad do Rusocic GÓWNIARO!"

Syn Zenka Martyniuka nie ma litości dla Eweliny, która w kwietniu urodzi mu dziecko. Znowu wypomina jej publicznie, że "złapała go na ciążę".

Reklama

Daniel M. ciągle nie chce się pojednać z ciężarną żoną Eweliną i robi wszystko, by zdyskredytować ją w oczach opinii publicznej. Po głośnej awanturze, do której doszło między małżonkami tuż przed nowym rokiem w Wasilkowie, syn Zenka Martyniuka regularnie oczernia Ewelinę w mediach społecznościowych, ujawniając wstydliwe szczegóły z jej życia, m.in. to, że jest nimfomanką i specjalnie zaszła w ciążę, by zapewnić sobie wygodne życie u boku bogatego syna króla disco polo.

ŻENADA! Daniel M. opublikował "dowód" na NIMFOMANIĘ Eweliny

Szalejącego syna próbuje uspokoić Zenek Martyniuk, ale próby mediacji na razie nie przynoszą skutku, bo Daniel nie chce z nikim rozmawiać. Po opuszczeniu Wasilkowa 29-latek pozostaje nieuchwytny. Wyjechał do Warszawy i pokazuje się tylko za pośrednictwem InstaStory. W najnowszym nagraniu znowu odgrywa się na Ewelinie. Wypomina jej "złapanie na dziecko" i każe wracać do rodzinnej wsi.

Gówniara osiemnastoletnia złapała mnie na dziecko, balowała ze mną, a teraz jej wszystko nie pasuje. Wypad do swoich Rusocic, gówniaro! - powiedział.

Nagranie jednak szybko zniknęło z sieci.

Przypomnijmy. Daniel i Ewelina wzięli ślub w październiku 2018 roku po zaledwie czterech miesiącach narzeczeństwa. Pośpiech wynikał z tego, że 19-letnia Ewelina była już wtedy w ciąży. Według relacji Daniela, rodzice Eweliny zmusili ich do prędkiego wzięcia ślubu, by uniknąć plotek w rodzinnej miejscowości.

Ewelina nosiła plastry antykoncepcyjne przestała je nosić i zaszła w ciążę. I w tym momencie nasz związek przestał istnieć - żalił się Daniel po ostatniej awanturze. - Było to już 7 miesięcy temu. Została zmuszona do ślubu przez matkę i babcię, bo co ludzie powiedzą na wsi w Russocicach, panna z dzieckiem. Na ślubie od jej matki usłyszałem, że mnie zniszczy, co teraz skrupulatnie robią, pierwszy raz u nich w domu, a teraz gdy przestałem tam jeździć, wysłali Ewelinę do Białegostoku, żeby podlać oliwy do ognia - wyjaśniał na Facebooku.

Wygląda na to, że Daniel w ogóle nie przejmuje się losem ciężarnej żony i mającej się urodzić córki. Dobre chęci Zenka chyba nic tu nie pomogą. Być może narodziny córeczki spowodują, że 29-latek opamięta się i w końcu zacznie rozwiązywać problemy jak dojrzały mężczyzna. Na razie jednak kiepsko to wygląda...

Reklama
Reklama