Pamiętacie Luxurię Astaroth? Wróciła z ODWYKU! "Podjęłam walkę z nieuleczalną chorobą, jaką jest uzależnienie"

Większość z nas była pod wrażeniem jej urody i wróżyła jej karierę. Celebrytka niestety wszystko zaprzepaściła swoimi wypowiedziami. Po tym jak zaczęła w mediach opowiadać o "pluciu Szatanowi w ryj i picia krwi z okresu", byliśmy w szoku. A było jeszcze gorzej.

W lipcu Luxuria udostępniła w sieci relację, na której całkowicie pijana w wulgarny sposób rozkazywała swojej koleżance, by ta "zlizywała burbona z podłogi".

Widocznie to była już granica od której Kamila mogła się tylko odbić. Dziewczyna zdecydowała się pójść na odwyk. Nie omieszkała pochwalić się "dyplomem ukończenia ośmiotygodniowego cyklu terapii stacjonarnej z elementami warsztatów rozwoju osobistego oraz treningu zachowań asertywnych" w Jastrzębiej Górze.

Gratulujemy pierwszego kroku w trzeźwe życie i życzymy, aby po nim przyszły następne - napisali terapeuci.

Sama Kamila pod zdjęciem dyplomu dodała opis:

Co znaczy być osobą uzależnioną? Boję się: stygmatyzacji, nadania etykiety, stracenia zaufania społecznego, wiarygodności, odrzucenia, utraty własnej godności i szacunku, poczucia bycia odrzuconym. Nie boję się, bo to już się stało... Podjęłam walkę z chorobą, z którą zmagałam się przez wiele lat, wybierając swoje trzeźwe Ja. Ten post piszę głównie dla siebie, albowiem każda motywacja jest dobra, aby nie zapomnieć nawet przez chwilę, że będę całe życie walczyć z nieuleczalną chorobą, jaką jest uzależnienie. Mam 22 lata - napisała Luxuria.

Tak jak za Borysa Szyca (Borys Szyc szczerze o swoim NAŁOGU! Co takiego szokującego powiedział?), również za Kamilę Smogulecką mocno trzymamy kciuki.