Lyndi Cohen jest znaną blogerką i specjalistką od zdrowego odżywiania z Sydney. Na swoim profilu na Instagramie kusi zdjęciami dietetycznych dań oraz pokazuje swoje szczupłe, lecz niewychudzone ciało. Lyndi zrzuciła 20 kilo jedząc smacznie i zdrowo. Pozbyła się też obsesji na punkcie odchudzania. A teraz pokazuje to, czego inne blogerki się wstydzą: zdjęcia bez wciągniętego brzucha!
Dla porównania Australijka zestawia zdjęcia korzystne i te uważane za mniej korzystne - czyli ukazujące fałdki i krągłości:
"Wersja dla kamery" versus "prawdziwa ja" - skomentowała. - Kocham swoje ciało w tym samym stopniu na obu tych zdjęciach.
Podczas ostatnich wakacji w Portugalii Lyndi dokonała swego rodzaju odkrycia:
Będąc na plaży uzmysłowiłam sobie, jak różnorodne i prawdziwe są nasze ciała. Przypomniały mi się te wszystkie lata, gdy sądziłam, że nie mogę się pokazać innym bez płaskiego brzucha, bo w przeciwnym razie ludzie zaczną mnie oceniać! A przecież mój brzuch nikogo nie obchodzi! I to w dobrym znaczeniu tego słowa. Jak mogłam tego nie zauważyć? Przez te wszystkie lata, gdy sądziłam, że to inni mnie oceniają i krytykują, jedynym krytykiem byłam ja sama!
Blogerka zachęca, by uważnie dobierać to, co obserwujemy na Instagramie i zrezygnować z oglądania zdjęć idealnych i nieprawdziwych ciał. Może warto pójść za jej radą?
