Meghan Markle, Blake Lively, Kristen Stewart, Scarlett Johansson… - wyliczają redaktorzy z „Madame Le Figaro”, zniesmaczeni tym trendem. Celebrytki najwyższej klasy pokazują się na ważnych imprezach w odstających od stopy czółenkach czy sandałach, gdzie za piętą pozostaje centymetr lub więcej wolnej przestrzeni. Tak kroczą dumnie nawet po czerwonym dywanie! To nieeleganckie i brak w tym logiki. No bo niby dlaczego kupować sobie za duże obuwie? - zastanawiają się Francuzi.
Brytyjska stylistka Harriet Davey ma na to odpowiedź: gwiazdy starają się uniknąć odcisków. Długie pozowanie do zdjęć męczy celebrytki, ich stopy puchną w butach na obcasach, co może prowadzić do bolesnych otarć.
Przekonuje Was takie wyjaśnienie?