Piotr Żyła ma dość kłamstw żony? Chce sprostowania nieprawdziwych informacji. "Jest ich sporo"

Piotr Żyła ma dość kłamstw żony? Chce sprostowania nieprawdziwych informacji. "Jest ich sporo"

Miniony sezon nie należał do najlepszych w karierze Piotra Żyły. Zimę zapięta nie tylko ze względu na nieudane igrzyska w Pjangczongu, ale także aferę, jaką wywołała jego żona, Justyna, ujawniając, że skoczek porzucił rodzinę i odszedł do kochanki. Jak na razie sportowiec nie daje się wciągać w publiczne pranie brudów, jakie z lubością uprawia jego żona i nie komentuje jej poczynań, w tym rozbieranej sesji w "Playboyu". Nie dał się sprowokować nawet w ostatniej rozmowie z "Super Expressem", podczas której został zapytany, czy chciałby wykreślić minioną zimę z życiorysu.

Reklama

Tamten sezon był dobry, chociaż nie najlepszy, ale mam go za sobą i teraz pracujemy nad tym, by kolejny był lepszy. Staram się oddzielać życie prywatne od zawodowego i wykonywać swoją pracę na treningach i zawodach na sto procent - odpowiedział Żyła.

Niestety nie zapowiada się, by skoczek mógł teraz spokojnie skupić się na przygotowaniach do kolejnych zawodów. Przed nim rozprawa rozwodowa i batalia o dom w Wiśle, którego Justyna nie zamierza łatwo oddać. Będzie musiał również stawić czoła różnym zarzutom wysuwanym przez żonę, m.in. tym, że odkąd odszedł do kochanki, przestał interesować się dziećmi.

Może przyjdzie czas na sprostowanie nieprawdziwych informacji na mój temat. Chyba jest ich sporo... - komentuje Piotr Żyła.

Czyżby Justyna w emocjach wyolbrzymiła pewne sprawy, albo celowo mijała się z prawdą, by jeszcze bardziej pogrążyć męża? Już nieraz pokazała, że ma skłonności do "niskich" chwytów...

JUSTYNA ŻYŁA próbuje zwrócić uwagę męża. Sugeruje, że CÓRCE pilnie potrzebna jest KREW

Źródło: www.playboy.pl
Reklama
Reklama