"Ślub od pierwszego wejrzenia": KONIEC małżeństwa Krzysztofa i Pauliny! Wiemy, co się stało

Przejdź do galerii

Piątek, 27 kwietnia 2018

Ślub od pierwszego wejrzenia to chyba najbardziej kontrowersyjne show, jakie emitowała stacja TVN. Mimo, że ostatnia edycja zakończyła się kilka miesięcy temu, jej uczestnicy wciąż jest na językach internautów, którzy w dalszym ciągu interesują się losami występujących w niej par. Jakiś czas temu jedna z uczestniczek, Anna Wróbel, pochwaliła się, że mimo komplikacji w sądzie, wreszcie znów jest singielką. Na rozwód z niechcianym męża czekała prawie rok.

Przed chwilą, sieć obiegła smutna informacja o rozstaniu najbardziej dynamicznej pary. Krzysztof Zrobek i Paulina Brzoza, bo o nich mowa, świętowali ostatnio pierwszą rocznicę ślubu.

ZOBACZ TEŻ: „Ślub od pierwszego wejrzenia”: Paulina i Krzysztof wciąż są parą! Jak świętowali PIERWSZĄ ROCZNICĘ ślubu?

Niestety, jak się okazuje, po roku wspólnego życia w ich związku zaczęło się psuć. Na pytania internautów, słynący z poczucia humoru i otwartości do wszystkich Krzysztof, odpowiadał niechętnie, zasłaniając się nagle ochroną prywatności.

Moje życie, moja sprawa. Program się skończył. Życie stało się prywatne i nie muszę nikomu się z niego spowiadać jeśli nie mam na to ochoty. Nie mam statusu osoby publicznej.

Fani próbowali rozładować napiętą sytuację, żartobliwie ciągnąc interesujący ich wątek.

Pewnie ześwirowałeś na imprezie - podpuszczali Krzysztofa.

Jasne na punkcie żony, która niestety jest chorobliwie zazdrosna... Czekam aż druga strona okaże rozwagę a nie głupotę. Skończyć karierę nauczyciela można szybko i stać się pośmiewiskiem dla innych również. Pranie brudów i wytykanie publiczne chyba u nikogo nie sprawia przyjemnych doznań. (...) Niestety nie minęły podłości i złości dlatego, też jest jak jest. Życie toczy się dalej i nikt za nas go nie przeżyje - w końcu zdecydował się na wyjaśnienia.

Z profili oraz fanpage'a Krzysztofa zniknęły prywatne zdjęcia z żoną, a zostały wyłącznie te, które udostępniała stacja TVN. Udało nam się zachować niektóre z nich. Zobaczcie, jak razem wyglądali.