Skandal w żłobku. Opiekunkom nie spodobał się wygląd 2-letniej dziewczynki. Zobaczcie, jak ją "upiększyły"

Skandal w żłobku. Opiekunkom nie spodobał się wygląd 2-letniej dziewczynki. Zobaczcie, jak ją "upiększyły"

Alyssa Salgado z Kennewick (USA) postanowiła oddać dwuletnią córkę Lilayiah pod opiekę miejscowego żłobka, ponieważ musiała skupić się na nauce do egzaminu dyplomowego. Gdy nazajutrz przyszła odebrać dziewczynkę, nie mogła uwierzyć, w to, co zobaczyła.

Reklama

Zaniepokoiły ją czerwone ślady między brwiami dziecka wyglądające jak podrażnienia po depilacji. Gdy przyjrzała się brwiom, zauważyła, że delikatne włoski rzeczywiście zostały wyrwane. Najwyraźniej zrośnięta ciemne brwi małej latynoski nie podobały się "estetkom" ze żłobka...

Te kobiety wydepilowały mojej córce brwi woskiem - napisała zbulwersowana Alyssa Salgado w poście na Facebooku.

Kobieta natychmiast poszła wyjaśnić sprawę z władzami placówki. Opiekunki wszystkiemu zaprzeczyły. Dyrektorka zaś nie chciała przyjąć do wiadomości, że w jej placówce mogło dojść do takiej sytuacji i uznała to za wymysł matki.

Śmiała mi się w twarz wygadując bezczelne kłamstwa i to mnie dobiło - żaliła się Alyssa.

Do tego nie powinno nigdy dojść! Jestem matką i bez mojej zgody absolutnie nie miały prawa ruszać mojej córki! Kocham w niej każdą najmniejszą część ciała a te tak zwane "kobiety" bezczelnie pozwoliły sobie poprawiać jej wygląd według ich widzimisię. Wiem, że nie zrobiły tego tylko mojej córeczce, lecz także synkowi innej pani. 

Nie pozwolę, by sprawa przeszła bez echa. Chcę to nagłośnić ku przestrodze. Wyobraźcie sobie, że to wasza syn czy córka zostały wydepilowane woskiem i musiały cierpieć z bólu. Pewnie wołała "mamusiu", a ja nie mogłam jej w żaden sposób ochronić... Zwiodłam - napisała zrozpaczona Alyssa.

Post wywołał lawinę komentarzy oburzonych rodziców, którzy domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec opiekunek. Dyrekcja obiecała się tym zająć.

Opiekunki postanowiły nieco "upiększyć" 2-letnią Lilayiah
Reklama
Reklama