Monika Zamachowska odpowiedziała Minge! Internauci: "Oj grubo pani poleciała. Tylko po co?"

Monika Zamachowska dodała na Instagram zdjęcie Minge, do którego pozuje z pewnym mężczyzną. Opatrzyła je opisem:

Ludzie listy piszą... Takie ładne zdjęcie pani Evy z mężem dostałam, to publikuję, oczywiście za zgodą autora. To chyba jeszcze z narzeczeńskich czasów? A jaka obfita korespondencja z Zielonej Góry przyszła z tym zdjęciem! Cieszę się, że są wśród nas autorytety moralne. Wprawdzie mawiano: nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, ale jeśli ktoś naprawdę jest wzorem cnót, to zawsze warto wysłuchać.

Nie wiemy, kim jest mężczyzna na zdjęciu. Jednak wiele wskazuje na to, że Zamachowska  uderzyła w najniższe instynkty czyli naśmiewanie się z czyjejś tuszy czy z wyglądu. Odpowiedź Zamachowskiej jest jakże inna od wpisu Minge pełnego merytorycznych przykładów. Większość fanów skrytykowała emocjonalny wpis Zamachowskiej. Niektórzy zauważyli też, że Zamachowska sama mówiąc o swoim życiu prywatnym, powinna liczyć się z możliwością krytyki.

Grubo, oj grubo Pani poleciała. Tylko po co to? Zycie jest takie krótkie i po co sobie szarpać zdrowie.
Nie rozumiem. Że Zamachowski niby lepszy od męża Ewy Minge?? Buahahhaha
Pani Zamachowska najpierw pisze i mówi wszystkim i wszędzie o swoim prywatnym życiu, a potem ma pretensje, że ktoś to komentuje? Oj, biedactwo. Jestem zażenowana jej zachowaniem. Czy da się upaść jeszcze niżej?
Kompletnie nie na miejscu.
No to się zaczyna jazda bez trzymanki - pisali.

A wy, co o tym sądzicie?