Pamiętacie Aarona Cartera, brata Nicka z Backstreet Boys? Dziś nie przypomina siebie. "Myślałem, że umrę przed 30-stką"

Pamiętacie Aarona Cartera, brata Nicka z Backstreet Boys? Dziś nie przypomina siebie. "Myślałem, że umrę przed 30-stką"

Aaron Carter był w latach 90. dziecięcą gwiazdą. Zaczął występować już jako 7-latek, a swój pierwszy album nagrał jako 9-latek! Rozpoczął karierę na fali popularności swojego brata - Nicka Cartera z Backstreet Boys. W najnowszym wywiadzie dla "US Weekly" wyznał, że jako nastolatek nie prowadził się dobrze i żył na granicy. Prawdę mówiąc otarł się o śmierć:

Reklama

Byłem pewny, że umrę przed 30-stką. Gdy miałem 13, 14 lat byłem pewny, że niedługo umrę - powiedział.

Apogeum nastąpiło w lipcu tego roku, gdy został aresztowany za prowadzenie samochodu pod wpływem używek. Carter niszczył swój organizm lekami, używkami i niezdrowym trybem życia. W końcu w te wakacje trafił na odwyk - ważył wtedy zaledwie 52 kg! W trakcie leczenia odzyskał wiarę w siebie i stwierdził, że odmieni swoje życie.

Chcę być jak Feniks, który powstanie z popiołów - zapewnia w najnowszym wywiadzie.

7. grudnia Aaron Carter skończył 30 lat. Dziś doszedł do wniosku, że nadszedł czas, żeby zachowywać się jak dorosły. Zapewnia, że ma w życiu nowe cele i chce poświęcić się muzyce, która działa na niego terapeutycznie. Zobaczcie, jak teraz wygląda!

Reklama
Reklama