Dobija do 70-ki, lecz wygląda o cztery dekady młodziej. Internautki rzuciły się do krytykowania. Mają rację?

Dobija do 70-ki, lecz wygląda o cztery dekady młodziej. Internautki rzuciły się do krytykowania. Mają rację?

Niejednokrotnie pisaliśmy o niewiarygodnie młodo wyglądających "babciach", które mogłyby zawstydzić niejedną 40-, a nawet 30-latkę. Pamiętacie fenomenalną Yazemeenę Rossi, supernaturalną Ye Wen czy niesamowicie zgrabną Zaklinę?

Reklama

Do grona wiecznie młodych dołączyła 69-letnia Carolyn Hartz. Australijka jest właścicielką marki SweetLife tworzącej produkty dla diabetyków i osób na dicie bezcukrowej. 28 lat temu sama ze względów zdrowotnych zrezygnowała z białego cukru i przerzuciła się na zdrowszy zamiennik - ksylitol. To jest jej zdaniem klucz do zachowanie młodego wyglądu. Poza tym stosuje zdrową dietę, zażywa dużo ruchu, zawsze stosuje kremy z wysokim filtrem i nie opala się. Tylko tyle i aż tyle.

Ale internauci nie wierzą, że 69-latka zawdzięcza nadzwyczajną formę takim banałom. Zwłaszcza kobiety nie zostawiają na Carolyn suchej nitki, twierdzą, że jej młody wygląd jest głównie dziełem dobrego chirurga i botoksu, a szum medialny, jaki wokół siebie wywołuje, ma tylko nakręcić sprzedaż jej produktów. Zdjęcia na Instagramie? Oczywiście, że retuszowane!

Tak więc zamiast zbierać gratulacje, Carolyn Hartz czyta mnóstwo złośliwych komentarzy na swój temat.

Wy też uważacie, że tak nie może wyglądać 70-letnia kobieta bez wspomagania się medycyną estetyczną?

 

Reklama
Reklama