"Dirty Dancing" - fani na pewną kochają scenę w jeziorze! Ale tego o niej nie wiedzieliście

"Dirty Dancing" - fani na pewną kochają scenę w jeziorze! Ale tego o niej nie wiedzieliście

Fani filmu "Dirty Dancing" z pewnością kochają scenę, kiedy para głównych bohaterów (w tych rolach Patrick Swayze i Jennifer Grey) ćwiczy w jeziorze trudną figurę podnoszenia tuż przed występem w finale. Po wielu próbach w końcu to się udaje - a wszystko w malowniczych okolicznościach przyrody. Teraz jednak spojrzycie na te scenę zupełnie inaczej. Jennifer Grey zdradziła właśnie kulisy jej kręcenia.

Reklama

Pamiętam, że woda w jeziorze była bardzo, bardzo zimna. Trzeba być naprawdę młodym i spragnionym sławy, aby wytrzymać takie warunki na planie filmowym. To było straszne. Pamiętam, że zastanawiałam się, czy moje sutki mogą eksplodować z bólu. Patrick umierał z bólu. Miał kontuzję kolana. Cudem doszło do nakręcenia tej sceny - zdradziła aktorka w "Sunday People".

Przypomnijmy, że Patrick Swayze zmarł w 2009 roku z powodu nowotworu trzustki. Wiedzieliście, że aktorzy okupili tę scenę takimi wyrzeczeniami?

Reklama
Reklama