Ewa Chodakowska gościła w sobotnim "Dzień Dobry TVN", w którym prowadzący zapytali ją o konkurowanie z Anną Lewandowską. W sieci przede wszystkim pojawiły się plotki, że Chodakowska też zamierza zajść w ciążę. Trenerka jednoznacznie zapewniła, że na razie nie myśli o dzieciach, choć takie pytania sprawiają, że czuje się jak na spotkaniu z rodziną przy wigilijnym stole.
Dziecko nie. (...) Teraz jesteśmy na takim etapie, że chcemy nacieszyć się sobą z mężem. Troszeczkę zwalniamy tempo, bo ostatnie pięć lat było naprawdę szalone. Mamy czas - zapewniła.
Chodakowska zapewniła też, że nie rywalizuje z Lewandowską, choć przyznała, że zajmują się podobnymi rzeczami i stąd zapewne biorą się porównania. Tym bardziej nie zamierza konkurować z Lewandowską w kwestii ciąży.
Gratuluję Ani z całego serca i bardzo się cieszę ich szczęściem, ale to nie znaczy, że to jest też nasz moment. Każdy indywidualnie musi do tego podejść - dodała.
Trenerka jednak nie ukrywała, że ma w zanadrzu całkiem nowy projekt.
Ma to niewiele wspólnego z fitnessem, niemniej jednak niezbędna jest tu moja życiowa forma - powiedziała tajemniczo.
O co może chodzić? Rąbka tajemnicy uchyla najnowszy "Fakt", który sugeruje, że Chodakowska chce napisać książkę z dietami dla ciężarnych!
Ponieważ Ania nie chce tego robić, ona jako specjalistka zamierza wypełnić lukę na rynku, bo jest na to wielkie zapotrzebowanie - sugeruje informator.
Czyją książkę na temat ciąży chętniej byście przeczytały?