Te telenowele latynoskie były kiedyś hitami, a losami ich bohaterów żyła cała Polska. Pamiętacie?

Te telenowele latynoskie były kiedyś hitami, a losami ich bohaterów żyła cała Polska. Pamiętacie?

Po tym jak wyemitowana w 1984 roku "Niewolnica Isaura" zdobyła w Polsce olbrzymią popularność, polscy widzowie prawdziwie zasmakowali w latynoskich telenowelach. W wielu stacjach puszczano głównie seriale produkcji brazylijskiej, wenezuelskiej, meksykańskiej i argentyńskiej. Sporo z nich stało się prawdziwymi hitami, bijącymi rekordy oglądalności.

Polscy widzowie z wypiekami na twarzy i łzami w oczach śledzili miłosne perypetie m.in. Esmeraldy, Marii z przedmieścia, Fiorelli, Pauliny, Lucecity ("Luz Maria"), Kachorry, Brzyduli oraz Milagros ze "Zbuntowanego anioła". Zapanował prawdziwy szał na aktorów wcielający się w główne role. Leticia Calderon i Natalia Oreiro były wprost uwielbiane, a gdy przyjechały do Polski, po autografy ustawiały się gigantyczne kolejki.

Boski Ivo ze "Zbuntowanego anioła" - nie uwierzycie, jak się zmienił i co dziś robi!

Dzisiaj moda na seriale latynoskie trochę przycichła. Większość topowych telenowel dobiegło końca. Ale wielu polskich widzów wciąż z rozrzewnieniem wspomina popularne opery mydlane, a nawet chętnie ogląda powtórki. W naszej galerii przypominamy największe hity i ich głównych bohaterów, których historie podbiły serca polskich widzów.

Widzicie tu swoich ulubieńców?

 
"Esmeralnda" - w tej roli piękna Leticia Calderón