Małe modelki. Są jeszcze dziećmi, ale już robią karierę w wielkiej modzie

Małe modelki. Są jeszcze dziećmi, ale już robią karierę w wielkiej modzie

Świat mody uwielbia łamać tabu i przekraczać najśmielsze granice. Jeszcze do niedawna sporo kontrowersji wzbudzało angażowanie do sesji i pokazów nastoletnich modelek, które nie ukończyły 18 lat. Dziś ta granica wieku zdaje się na nikim nie robić wrażenia. Wprawdzie Rada Stowarzyszenia Amerykańskich Projektantów Mody oraz wszystkie wydania magazynu "Vogue" zobowiązały się, że nie będą świadomie współpracowały z modelkami poniżej 16. roku życia, to najwyraźniej nikt nie zamierza brać tego na serio. W ramach tak zwanego "otwierania się na nowe twarze", świat mody nie ma skrupułów angażować do pracy coraz to młodsze modelki.

Reklama

W 2011 roku we francuskim wydaniu "Vogue'a" ukazała się skandalizująca sesja z udziałem trzech 6-letnich dziewczynek - Thylane, Lei i Prune, które zostały wystylizowane na dorosłe kobiety kochające luksus, uwodzicielskie i emanujące seksapilem. To głównie dzięki tym zdjęciom świat usłyszał o uroczej Thylane Blondeau, obecnie najsłynniejszej małoletniej modelce, którą magazyn "Jalouse" okrzyknął następczynią Kate Moss. Dziewczynka pozowała do zdjęć, leżąc na łóżku w pełnym makijażu i wyzywających kreacjach. Na jednej z fotografii Thylane prowokowała nawet dużym dekoltem.

Podobnych przykładów wczesnego zaczynania kariery w modzie jest o wiele więcej. Kampanie dla prestiżowych marek mają na koncie m.in. 11-letnie Ekaterina Samsonov i Lily Chee, prześliczna 8-latka z Rosji Kristina Pimenova, czy córka Cindy Crawford, Kaia Gerber (16 l.). Warto w tym miejscu wspomnieć o polskiej topmodelce Monice Jagaciak, Została ona twarzą firmy Hermes w wieku zaledwie 13 lat.

Oglądając sesje z udziałem małoletnich modelek trudno nie zadawać sobie pytania, czy branża high fashion postępuje etyczne zatrudniając dzieci. Jednak co by o tym nie sądzić, zdjęcia tych małych ślicznotek działają niezwykle hipnotyzująco. Zobaczcie!

Reklama
Reklama